Ostatnie kilkanaście tygodni niewątpliwie należy do Igi Świątek, która niedawno odniosła 28. zwycięstwo z rzędu, wygrywając turniej WTA 1000 w Rzymie. Nie dziwi więc fakt, że tenisistka z Raszyna jest faworytką do wygrania nadchodzącego Rolanda Garrosa.
Mimo kapitalnej formy Polki Mats Wilander ma jedno "ale". Chodzi przede wszystkim o format rozgrywania spotkań w wielkoszlemowej imprezie przez panie. Według byłego świetnego zawodnika, a aktualnie eksperta Eurosportu w obecnej formule istnieje większa szansa, aby ktoś mógł ją pokonać.
- Jest wiele kobiet, które potrafią wyjść na kort i grać niewiarygodnie przez 45 minut do godziny. W tym czasie mogą zaliczyć breaka ze Świątek, wygrać partię 6:3 i nagle potrzebują tylko odrobiny szczęścia, aby rozstrzygnąć mecz - powiedział trzykrotny zwycięzca Rolanda Garrosa, cytowany przez Eurosport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek zajrzała do pucharu, a tam... Musisz obejrzeć to nagranie
Mats Wilander porównał Igę Świątek do Novaka Djokovicia. 57-letni Szwed uważa, że serbski tenisista ma nieco więcej czasu na wejście w mecz. Za to aktualna liderka rankingu WTA musi robić to szybciej. Choć jak sam twierdzi, ta nadal jest faworytką do zwycięstwa.
- Iga wciąż potrzebuje dobrych startów w meczach, podczas, gdy na przykład Novak Djoković nie musi zaczynać z najwyższego pułapu. On po jednej, dwóch godzinach gry powoli staje się faworytem w meczu, który potrwa minimum trzy godziny. Iga w ciągu godziny mogłaby nie znaleźć swojej najwyższej formy - ocenił.
Z kim Iga Świątek oraz inni nasi reprezentanci zagrają we French Open? Ceremonia losowania drabinki tegorocznej edycji wielkoszlemowego turnieju odbędzie się w czwartek (19 maja). Początek o godzinie 18:45.
Zobacz też:
Świetny start obrońcy tytułu w Genewie. Porażka zeszłorocznego finalisty
Sensacja w Rabacie! Największa gwiazda za burtą