Początek sezonu nie był prosty dla Novaka Djokovicia. W Australian Open nie zagrał z powodu zamieszania związanego z brakiem szczepienia na koronawirusa, a i później poniósł niespodziewane porażki. Do Paryża przyjechał zbudowany pierwszym zwycięstwem turniejowym w Rzymie.
Tym samym Serb do drugiej połowy maja czekał na pierwszy w roku mecz w turnieju wielkoszlemowym. Przeciwnikiem rozstawionego z numerem pierwszym Djokovicia był ambitny i energiczny Yoshihato Nishioka. Faworytem był tenisista z Bałkanów i stopniowo odbierał przeciwnikowi nadzieję na sprawienie niespodzianki.
W pierwszym secie Djoković pozwolił Japończykowi na wygranie trzech gemów. Z czasem nabierał rozpędu, prezentował coraz szerszy wachlarz zagrań i prowokował coraz liczniejsze błędy Nishioki. Druga partia zakończyła się wynikiem 6:1, a trzecia 6:0. Zniechęcony Nishioka miał coraz mniej do powiedzenia na korcie. Djoković pokazał klasę i awansował w dwie godziny.
ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans
Wcześniej na korcie zaprezentował się inny reprezentant Serbii i również pokazał się z dobrej strony. Miomir Kecmanović wygrał w trzech setach z Tomasem Martinem Etcheverrym. Był to swoisty "rewanż" za porażkę 1:3 Dusana Lajovicia z innym Argentyńczykiem, Sebastianem Baezem.
W poniedziałek mecze na odkrytych kortach były przerywane dwa razy. Najpierw wczesnym popołudniem, a następnie wieczorem. Jednym z przegonionych przez deszcz zawodników był Kamil Majchrzak, który pożegnał się już z turniejem singlowym. Hubert Hurkacz wystartuje we wtorek. Sześciu meczów nie udało się wznowić przed godziną 23.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 43,6 mln euro
poniedziałek, 23 maja
I runda gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Yoshihito Nishioka (Japonia) 6:3, 6:1, 6:0
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Czytaj także: Czekał na zwycięstwo 15 miesięcy. "Wciąż mam w sobie ogień"
Czytaj także: Rafael Nadal już nic nie musi. Hiszpan wyjawił, dlaczego wciąż występuje