Hurkacz z pewnym zwycięstwem. Tak skomentował awans do IV rundy

PAP/EPA / Martin Divisek / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
PAP/EPA / Martin Divisek / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz zameldował się w IV rundzie Rolanda Garrosa, po tym jak w trzech setach pokonał Davida Goffina 7:5, 6:2, 6:1. 25-latek z dużym uznaniem wypowiedział się o swoim przeciwniku.

Tylko w pierwszym secie David Goffin postawił Hubertowi Hurkaczowi trudne warunki. Belg zmagał się z kontuzją i nie był w stanie wspiąć się na wyżyny swoich możliwości.

Wrocławianin zwyciężył w trzech setach i śrubuje swój najlepszy wynik w Rolandzie Garrosie. Do tej pory tylko raz wystąpił w drugiej rundzie, natomiast w trwającej edycji awansował już do czwartej rundy.

- Jestem bardzo szczęśliwy. Zagram w drugim tygodniu Rolanda Garrosa. To bardzo fajnie grać w tym miejscu i uzyskiwać takie wyniki - powiedział zaraz po zakończeniu spotkania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek zajrzała do pucharu, a tam... Musisz obejrzeć to nagranie

Jednocześnie z uznaniem wypowiedział się o swoim rywalu. Przypomnijmy, że niespełna trzy tygodnie temu w Rzymie to zajmujący 48. miejsce w światowym rankingu Belg był górą.

- Bardzo mi przykro, bo widziałem, że jest kontuzjowany - mówił Hurkacz. - David [Goffin - dop. red.] w swojej najlepszej formie fizycznej jest bardzo trudnym rywalem. Ma świetne czucie piłki i naprawdę nieprzyjemnie uderza. Tym bardziej jestem szczęśliwy, że wygrałem, ale nie jestem zadowolony z tego, co się działo z moim przeciwnikiem - dodał.

Hubert Hurkacz podkreślił, że bardzo podoba mu się atmosfera, jaka panuje na kortach Rolanda Garrosa. Zapytany o plany na dalszą część turnieju odpowiedział, że po prostu chce dalej wygrywać mecze. Jego kolejnym rywalem będzie Casper Ruud lub Lorenzo Sonego.

Czytaj także:
Zagraniczne media doceniają postawę Danki Kovinić. Podkreślają także kolejne zwycięstwo z rzędu Igi Świątek
Nowy partner, nowe możliwości. Polak dotarł do finału w Niemczech

Komentarze (0)