Tylko w pierwszym secie David Goffin postawił Hubertowi Hurkaczowi trudne warunki. Belg zmagał się z kontuzją i nie był w stanie wspiąć się na wyżyny swoich możliwości.
Wrocławianin zwyciężył w trzech setach i śrubuje swój najlepszy wynik w Rolandzie Garrosie. Do tej pory tylko raz wystąpił w drugiej rundzie, natomiast w trwającej edycji awansował już do czwartej rundy.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Zagram w drugim tygodniu Rolanda Garrosa. To bardzo fajnie grać w tym miejscu i uzyskiwać takie wyniki - powiedział zaraz po zakończeniu spotkania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek zajrzała do pucharu, a tam... Musisz obejrzeć to nagranie
Jednocześnie z uznaniem wypowiedział się o swoim rywalu. Przypomnijmy, że niespełna trzy tygodnie temu w Rzymie to zajmujący 48. miejsce w światowym rankingu Belg był górą.
- Bardzo mi przykro, bo widziałem, że jest kontuzjowany - mówił Hurkacz. - David [Goffin - dop. red.] w swojej najlepszej formie fizycznej jest bardzo trudnym rywalem. Ma świetne czucie piłki i naprawdę nieprzyjemnie uderza. Tym bardziej jestem szczęśliwy, że wygrałem, ale nie jestem zadowolony z tego, co się działo z moim przeciwnikiem - dodał.
Hubert Hurkacz podkreślił, że bardzo podoba mu się atmosfera, jaka panuje na kortach Rolanda Garrosa. Zapytany o plany na dalszą część turnieju odpowiedział, że po prostu chce dalej wygrywać mecze. Jego kolejnym rywalem będzie Casper Ruud lub Lorenzo Sonego.
Czytaj także:
- Zagraniczne media doceniają postawę Danki Kovinić. Podkreślają także kolejne zwycięstwo z rzędu Igi Świątek
- Nowy partner, nowe możliwości. Polak dotarł do finału w Niemczech