Po dwóch dwusetowych zwycięstwach Alicja Rosolska i Erin Routliffe trafiły na parę, która w drodze do III rundy rozegrała tylko jeden mecz. Debel Anna Bondar i Greet Minnen nie musiał wychodzić na kort do pierwszego spotkania, bo wycofały się Alize Cornet i Diane Parry. Z kolei w drugiej fazie Węgierka i Belgijka odprawiły Dalmę Galfi i Annę Kalinską.
Stawką poniedziałkowego meczu był ćwierćfinał turnieju gry podwójnej wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2022. Po dwóch godzinach i 41 minutach Rosolska i Routliffe przegrały 7:6(4), 5:7, 5:7, choć w drugim i trzecim secie miały przewagę przełamania.
W premierowej odsłonie jako pierwsza przełamanie zdobyła węgiersko-belgijska para. Już w trzecim gemie serwis straciła Rosolska, ale odpowiedź Polki i Nowozelandki była błyskawiczna. Break został odrobiony przy podaniu Minnen i na tablicy wyników był remis po 2. Ponieważ więcej okazji do przełamań panie nie wypracowały, decydujący okazał się tie break.
ZOBACZ WIDEO Wiadomo, kiedy Mamed Chalidow wróci do oktagonu! "Chce się bić"
W 13. gemie sygnał do ataku dała swojej partnerce warszawianka. Wygrywającym forhendem wyprowadziła parę na 3-1. Po zmianie stron polsko-nowozelandzki duet szybko wypracował cztery setbole (6-2). Przy trzecim Routliffe zmusiła Bondar do wyrzucenia piłki w aut świetnym bekhendem po linii.
Udane zakończenie partii otwarcia wyraźnie uskrzydliło naszą reprezentantkę i jej partnerkę. Już w pierwszym gemie drugiego seta zdobyły one przełamanie, wykorzystując trzeciego break pointa przy podaniu Minnen (świetna akcja przy siatce Routliffe). Rywalki miały swoje szanse na odrobienie strat. W szóstym gemie Polka i Nowozelandka odparły dwa break pointy. Po zmianie stron Minnen i Bondar zaatakowały przy podaniu Rosolskiej i doprowadziły do wyrównania na po 4.
Walka rozpoczęła się na nowo. W dziewiątym gemie przeciwniczki były w opałach przy serwisie Minnen, lecz obroniły break pointa i wyszły na 5:4. Potem podanie utrzymała Routliffe i był remis. Rywalki nie zamierzały odpuszczać. Po zmianie stron zaatakowały i wypracowały dwie piłki setowe. Przy drugim zdobyły przełamanie i zamknęły drugą część spotkania.
Po dwóch godzinach walki na korcie Simonne-Mathieu było 1-1 w setach. Rosolska i Routliffe nie załamały się po niepowodzeniu w poprzedniej części spotkania. Na początku decydującej odsłony nie dały się przełamać przy podaniu Nowozelandki, a następnie ruszyły do ataku. W trzecim gemie wykorzystały break pointa przy podaniu Bondar i uzyskały przewagę.
Belgijka i Węgierka nie zamierzały jednak się poddawać. Podobnie jak w poprzednim secie odrobiły straty. W ósmym gemie przełamały serwis Rosolskiej i wyrównały na po 4. Znów pewniej poczuły się na korcie i ponownie zaatakowały, gdy zanosiło się na tie break. Routliffe sprezentowała im piłkę meczową w 12. gemie, a po chwili wygrywający forhend po linii zakończył spotkanie.
Rosolska nie zdołała awansować do pierwszego deblowego ćwierćfinału w Rolandzie Garrosie (po raz trzeci odpadła w Paryżu w III rundzie). W Wielkim Szlemie najlepiej zagrała na kortach Wimbledonu w sezonie 2018, gdy razem z Abigail Spears dotarła do półfinału. Partnerująca jej Routliffe musi jeszcze zaczekać na premierowy wielkoszlemowy ćwierćfinał. Warto dodać, że Nowozelandka zadebiutowała w paryskiej imprezie.
W ćwierćfinale Rolanda Garrosa 2022 na drodze Bondar i Minnen staną rozstawione z 10. numerem Czeszka Lucie Hradecka i Sania Mirza z Indii lub oznaczone "ósemką" Amerykanki Cori Gauff i Jessica Pegula. Węgierka i Belgijka poznają kolejne rywalki we wtorek.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 43,6 mln euro
poniedziałek, 30 maja
III runda gry podwójnej kobiet:
Anna Bondar (Węgry) / Greet Minnen (Belgia) - Alicja Rosolska (Polska) / Erin Routliffe (Nowa Zelandia) 6:7(4), 7:5, 7:5
Czytaj także:
Pięciosetowa bitwa Rafaela Nadala. Będzie wielki hit w ćwierćfinale!
Novak Djoković coraz mocniejszy. Po raz 16. zagra w ćwierćfinale w Paryżu