Od razu w trzech gemach, otwierających mecz, doszło do rywalizacji tenisistek na przewagi. W pierwszym Iga Świątek przełamała serwis Amerykanki, ale niewiele później straciła przewagę, a jako pierwsza obroniła własne podanie Jessica Pegula. Rywalizacja pozostała zacięta, ale w kluczowych momentach lepsza była Polka, która wygrała pierwszego seta 6:3.
Między innymi Dawid Wiktorski zwrócił uwagę, że drugie przełamanie w pierwszym secie było związane z błędem sędziego. "Iga Świątek przełamuje rywalkę, niestety, przez podwójne odbicie. Waszym zdaniem powinna się przyznać czy byście zdali się na sędziego na miejscu Polki?"
Iga Świątek przełamuje rywalkę niestety przez podwójne odbicie. Waszym zdaniem powinna się przyznać czy byście zdali się na sędziego na miejscu Polki#RolandGarros
— Dawid Wiktorski (@DawidWiktorski) June 1, 2022
Profil Tennis Stats zwracał uwagę na to, że sytuacje na korcie łatwo wyprowadzały z równowagi Jessicę Pegulę. Amerykanka miała pretensje do Polki za zabieranie czasu przed wprowadzeniem piłki do gry.
and Pegula complaining about Swiatek time wasting methods whilst Pegula waits to serve .
— Tennis Stats (@TennisStatistic) June 1, 2022
Still many seats not taken in Philippe-Chatrier #FrenchOpen
W drugim secie Świątek odniosła zwycięstwo 6:2. Hubert Błaszczyk zwrócił uwagę na duży atut w grze liderki światowego rankingu. "To jak Iga Świątek pożera drugie serwisy rywalek jest doprawdy imponujące. Dziś blisko 6/10 piłek po drugim serwisie Peguli wygrywa Polka".
To jak Iga Świątek pożera drugie serwisy rywalek jest doprawdy imponujące. Dziś blisko 6/10 piłek po drugim serwisie Peguli wygrywa Polka. #RolandGarros
— Hubert Błaszczyk (@hubertblaszczyk) June 1, 2022
"A przed półfinałem mogę napisać tylko jedno: Kasatkina w strachu. Fizyczność, styl gry - trudno o lepiej skrojoną rywalkę dla Igi Świątek. Do tego dochodzi historia pojedynków z tego roku" - dodaje Błaszczyk, który komentuje mecze w stacji Eurosport.
A przed półfinałem mogę napisać tylko jedno: Kasatkina w strachu. Fizyczność, styl gry – trudno o lepiej skrojoną rywalkę dla Igi Świątek. Do tego dochodzi historia pojedynków z tego roku. #RolandGarros
— Hubert Błaszczyk (@hubertblaszczyk) June 1, 2022
Była tenisistka Joanna Sakowicz-Kostecka dziękowała rodaczce, że tym razem uporała się z przeciwniczką bez konieczności rozgrywania trzeciego seta.
Dzięki, IgaA teraz już mogę skupić się na treningu
— Joanna Sakowicz-Kostecka (@SaKostecka) June 1, 2022
Mecz obserwował także między innymi szczypiornista Kamil Syprzak. "Jeszcze nie opadły emocje po zwycięstwie Rafaela Nadala, a tu już niebawem zapowiada się kolejne fantastyczne spotkanie. RG I love this game" - napisał reprezentant Polski.
Jeszcze nie opadły emocje po @RafaelNadal a tu już niebawem zapowiada się kolejne fantastyczne spotkanie RG I love this game
— Kamil Syprzak (@syprzak_kamil) June 1, 2022
"Im Iga grała dłużej z Amerykanką, tym bardziej przypominała Igę z Niemiec i Włoch. Jak jeszcze wyeliminuje niewymuszone błędy, to szansa na pokonanie w finale Coco będzie większa" - napisał dziennikarz Alan Rogalski.
Im Iga grała dłużej z Amerykanką, tym bardziej przypominała Igę z Niemiec i Włoszech. Jak jeszcze wyeliminuje niewymuszone błędy, to szanse na pokonanie w finale Coco będzie większa ;) :)
— Alan Rogalski (@AlanRogalski) June 1, 2022
Czytaj także: Eksperci starali się wytłumaczyć porażkę Huberta Hurkacza. "Zabrakło skupienia"
Czytaj także: Polka zachwyciła na Roland Garros. W Chorwacji doznała bolesnej porażki
ZOBACZ WIDEO: Legenda polskiego kolarstwa przestrzega przed Rosjanami! "Będzie wielka tragedia"