Pierwsze słowa Świątek po triumfie. Tak przemawiają najwięksi mistrzostwie

Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek jest nie do zatrzymania. Od kilku miesięcy wygrywa mecz za meczem i turniej za turniejem, czego ukoronowaniem jest zwycięstwo w Roland Garros. Co powiedziała Polka chwilę po jednym z największych sukcesów w karierze?

W tym artykule dowiesz się o:

Wielkoszlemowy finał nie przerósł Igi Świątek. Polka w najważniejszym meczu była równie skuteczna, co w 34 poprzednich, które skończyły się po jej myśli. Pokonała 6:1, 6:3 Cori Gauff i po raz drugi została mistrzynią Roland Garros. Pierwszy raz wygrała paryskiego szlema przed dwoma laty.

- Szczerze mówiąc, wiedząc, ile osiągnęłam, stresowałam się, że nie będę mogła postawić kropki nad "i". Piątek był dla mnie stresujący, ale cieszę się, że to przepracowałam. Grałam na korcie, który znałam, z zawodniczką, którą znałam. Coco oczywiście jest groźna, ale udało mi się to poukładać - powiedziała Świątek zaraz po zakończeniu meczu.

Dzięki zwycięstwu nad Gauff Świątek pobiła rekord XXI wieku. Jest posiadaczką najdłuższej serii zwycięstw w kobiecym tenisie. Pod tym względem wyprzedziła takie gwiazdy, jak Serena Williams czy Justine Henin.

ZOBACZ WIDEO: Niezwykła stylizacja miss Euro. Trudno oderwać wzrok

Po wywalczeniu wielkoszlemowego tytułu Świątek zwróciła uwagę, jak wiele pracy potrzeba, by osiągnąć spektakularny sukces. Nie jest on jedynie efektem treningów i tego, co widzą kibice w trakcie meczów.

- Tenis, każdy sport, mam wrażenie, że jest 24-godzinną pracą. Nawet to, co robię po meczu, wieczorem, ma wpływ na dyspozycję. Cieszę się, że znalazłam balans i cieszę się tym - powiedziała mistrzyni Roland Garros.

Świątek nie zapomniała też o kibicach, którzy coraz częściej jeżdżą za nią na turnieje i dopingują z trybun. Olbrzymią popularnością cieszą się też telewizyjne transmisje z meczów Polki. 21-latka wyrosła na jedną z największych gwiazd w historii polskiego sportu.

- Ciężko podziękować całej Polsce, ale cieszę się, że jesteście ze mną. Bardzo się ucieszę, jak wrócę do domu. Mam nadzieję, że będziecie mi kibicować na dobre i na złe - zwróciła się Świątek do polskich kibiców.

Kolejna okazja do zobaczenia polskiej tenisistki w akcji nadarzy się za nieco ponad tydzień. Świątek planuje występ w turnieju WTA w Berlinie, rozpoczynającym się 11 czerwca.

Zobacz też:
Co za akcja Świątek w finale! (WIDEO)
Finałowa rywalka zwróciła się po meczu do Świątek

Komentarze (1)
avatar
ilovesport
4.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nadarzy się, chyba że po raz kolejny w tym sezonie zdecyduje się odpuścić turniej. Z jednej strony Iga dba w ten sposób o kondycję (choć jest młoda i z pewnością bardziej wytrzymała, to jednak Czytaj całość