Majchrzak zadebiutował w Wielkim Szlemie. Występ w Rolandzie Garrosie był dużym wydarzeniem, ale skończył się na rozegraniu jednego, pięciosetowego meczu z Brandonem Nakashimą. Po nim Majchrzak miał dwa tygodnie do następnego startu w Den Bosch. W reaktywowanym po trzech latach turnieju rozpoczął sezon na kortach trawiastych i tym samym przygotowania do Wimbledonu.
Majchrzak grał w poniedziałek z Dominikiem Koepferem. Niemiec jest na 96. miejscu w rankingu ATP, czyli o 15 lokat za Polakiem. W karierze odniósł jedno zwycięstwo w Challengerze, a najlepszym wynikiem Koepfera w Wielkim Szlemie była czwarta runda US Open. Ostatnio pauzował i próbuje odbudować ranking.
Mecz został przerwany po rozegraniu tylko czterech gemów. Majchrzak prowadzi 3:1 i pewnie chciałby pójść za ciosem, ale na przeszkodzie stanęły opady deszczu. Towarzyszył im porywisty wiatr, a przykryty dużą płachtą kort nie nadawał się do gry przez kilka godzin. Późnym popołudniem przerwane mecze zostały przesunięte na wtorek.
Czytaj także: Eksperci starali się wytłumaczyć porażkę Huberta Hurkacza. "Zabrakło skupienia"
Czytaj także: Polka zachwyciła na Roland Garros. W Chorwacji doznała bolesnej porażki
ZOBACZ WIDEO: Bajkowe zaręczyny. Piękna WAGs z Premier League powiedziała "tak"