Będzie afera. Hiszpan opisał, jak traktują Świątek

Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek

Ciekawymi spostrzeżeniami na łamach hiszpańskiego Eurosportu podzielił się Fernando Murciego. Dziennikarz w swoim felietonie podkreślił, że nie rozumie postawy światowych mediów ws. Igi Świątek. Twierdzi, że Polce nie oddaje się należytego szacunku.

W tym artykule dowiesz się o:

Iga Świątek w ostatnich miesiącach zdominowała kobiecy tenis. Polka wygrała sześć turniejów z rzędu, w których startowała i jest niepokonana od 35 meczów. W minioną sobotę nasza zawodniczka postawiła stempel na tej serii i wygrała wielkoszlemowy Roland Garros, pokonując w wielkim finale Cori Gauff 6:1, 6:3.

Mimo wielkich sukcesów i tenisowej dominacji o Idze Świątek nie mówi się sporo w światowych mediach. Zauważył to Fernando Murciego, który podkreśla, że Polce trzeba oddawać należyty jej szacunek.

- Czy możecie sobie wyobrazić, że mężczyzna odniósł 35 zwycięstw z rzędu i nie przegrał meczu od połowy lutego? Nie musiałby być Hiszpanem, a byłby na wszystkich okładkach i ustach wszystkich dziennikarzy - podkreślił Murciego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gdy większość z was smacznie spała, Pudzianowski robił to!

- Nikt o Idze Świątek nie mówi. Być może ktoś słyszał jej imię lub widział zdjęcie, na którym podnosi trofeum - jedno z sześciu, które wygrała w tym sezonie. Najodważniejsi, którzy chcą się czegoś dowiedzieć, znajdą informację, że ma 35 kolejnych zwycięstw z rzędu bez konieczności dokładania do tego innych wiadomości - uważa hiszpański dziennikarz.

Murciego przyznał wprost, że nie rozumie zachowania mediów oraz kibiców. Tłumaczy, że jeszcze niedawno narzekano, iż w kobiecym tenisie nie ma wyrazistych postaci. Teraz z kolei, gdy ta się pojawiła, to niewielu ją docenia. Murciego boi się, że w momencie, gdy dominacja Świątek będzie już długa, to kibice zaczną narzekać, że w rozgrywkach WTA jest nuda.

Hiszpan jest pod wrażeniem, w jaki sposób Polka zastąpiła Ashleigh Barty na pozycji liderki światowego rankingu. Podkreśla, że Świątek jest pierwszą tak wyraźną dominatorką od czasu panowania Sereny Williams.

- Polka nie tylko odebrała pałeczkę od Ashleigh Barty, ale także podniosła swoją grę na najwyższy poziom trudności i stała się zawodniczką, która zapomniała, jak się przegrywa - kończy Murciego.

Czytaj także:
Co za gest. Świątek i Radwańska łączą siły

Źródło artykułu: