[tag=40569]
Hubert Hurkacz[/tag] bez większych problemów pokonał Daniła Miedwiediewa 6:1, 6:4. Polak zdobył piąty tytuł w karierze, ale pierwszy na nawierzchni trawiastej. Spotkanie trwało nieco ponad godzinę. Pod koniec pierwszego seta doszło jednak do incydentu.
Na kort wbiegła kobieta i próbowała przywiązać się do siatki. Jej zamiary zostały udaremnione. Z początku ochroniarze mieli pewne problemy, by ją obezwładnić. Jeden z mężczyzn dwukrotnie upadł i ciągnął ją w kierunku rogu kortu. Z pomocą drugiego udało się ją wynieść, a spotkanie kontynuowano.
- Kobieta miała na sobie t-shirt z napisem "Jeszcze trzy lata", co jest nawiązaniem do zmian klimatycznych – informował "Daily Mail". Na jej koszulce widniał też link do strony niemieckiej organizacji klimatycznej. Media nie znają obecnie tożsamości kobiety.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Szalone sceny po meczu Polaków!
Przypomnijmy, że podobna sytuacja miała miejsce podczas tegorocznego Rolanda Garrosa. Podczas półfinałowego spotkania Casper Ruud - Marin Cilić francuska aktywistka Alizee przywiązała się do siatki na tyle skutecznie, że spotkanie zostało przerwane, a zawodnicy wrócili na kort po 10 minutach.
Kobieta miała na sobie koszulkę z napisem: "Pozostało nam 1028 dni" i miało to związek z protestami dotyczącymi zmian klimatycznych. W tym przypadku potrzeba było aż czterech ochroniarzy, którzy usunęli ją z kortu.
Sytuacje tego typu podają w wątpliwość zasady bezpieczeństwa panujące na turniejach tenisowych. Międzynarodowa Federacja Tenisowa ma się temu bliżej przyjrzeć.
Czytaj także:
Ważna zmiana dla kibiców. Tam zobaczysz Hurkacza i Świątek podczas Wimbledonu
Iga Świątek i Hubert Hurkacz czekają na Wimbledon. Kiedy losowanie?