Ostatnie dni na zawodowych kortach należą do Bernardy Pery (WTA 81). Przed tygodniem w Budapeszcie zdobyła pierwszy tytuł. W Hamburgu odniosła drugi triumf. W sobotnim finale zwyciężyła 6:2, 6:4 Anett Kontaveit (WTA 2). Amerykanka jest niepokonana od 12 meczów.
Pera prowadziła 6:2, 5:2, by stracić dwa gemy z rzędu. Na więcej rywalce nie pozwoliła i przypieczętowała triumf przy pierwszej piłce meczowej. W ciągu 74 minut Amerykanka zdobyła 29 z 41 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła trzy z czterech break pointów i wykorzystała cztery z sześciu szans na przełamanie.
Kontaveit wystąpiła w pierwszym finale od lutego. Wtedy w Dosze przegrała 2:6, 0:6 z Igą Świątek. Później wygranie dwóch meczów z rzędu stanowiło dla niej duży problem. Na sześć turniejów dokonała tego tylko w Stuttgarcie, gdzie doszła do ćwierćfinału. Wczesną wiosną Estonka miała pozytywny wynik testu na COVID-19 i na kortach była cieniem samej siebie. Na przełomie 2021 i 2022 zachwycała formą. Od sierpnia do lutego zdobyła pięć tytułów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W I rundzie tegorocznego Wimbledonu lepsza okazała się Kontaveit. Bilans finałów Estonki w WTA Tour to teraz 6-10. Jeden tytuł zdobyła w tym roku, w lutym w Petersburgu.
Pera odniosła drugie zwycięstwo nad tenisistką z Top 10 rankingu. W II rundzie Australian Open 2018 rozprawiła się z Brytyjką Johanną Kontą. Amerykanka pozostaje niepokonana w finałach. W obu oddała rywalkom po sześć gemów. W Budapeszcie wygrała 6:3, 6:3 z Serbką Aleksandrą Krunić.
W deblu zwyciężyły Sophie Chang i Angela Kulikov, które pokonały 6:3, 4:6, 10-6 Japonkę Miyu Kato i Indonezyjkę Aldilę Sutjiadi. Dla obu amerykańskich tenisistek jest to pierwszy deblowy tytuł w WTA Tour.
Hamburg European Open, Hamburg (Niemcy)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 251,7 tys. dolarów
sobota, 23 lipca
finał gry pojedynczej:
Bernarda Pera (USA) - Anett Kontaveit (Estonia, 1/WC) 6:2, 6:4
finał gry podwójnej:
Sophie Chang (USA) / Angelia Kulikov (USA) - Miyu Kato (Japonia, 3) / Aldila Sutjiadi (Indonezja, 3) 6:3, 4:6, 10-6
Czytaj także:
Iga Świątek największą gwiazdą w Warszawie. Hit już w I rundzie!
Ruszyły eliminacje do turnieju WTA w Warszawie. Trzy Polki miały zbyt trudne zadanie