Rywalka była w szoku. Tak gra Iga Świątek!

Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek

W środę Iga Świątek wkroczyła do akcji w Toronto (WTA 1000). Rywalką liderki rankingu była Ajla Tomljanović. Polska tenisistka rozprawiła się z Australijką w dwóch szybkich setach.

Iga Świątek miała serię 37 z rzędu wygranych meczów od lutego do lipca. Zatrzymała ją Alize Cornet, której uległa w III rundzie Wimbledonu. W Warszawie w ćwierćfinale Polka przegrała z inną Francuzką Caroline Garcią. Liderka rankingu przeniosła się do Ameryki Północnej. Najważniejszym turniejem w tej części sezonu będzie US Open (29 sierpnia - 11 września). W tym tygodniu Świątek rywalizuje w Toronto. W środę Polka pokonała 6:1, 6:2 Ajlę Tomljanović (WTA 72).

Świątek szybko przejęła kontrolę nad wydarzeniami na korcie. Grała bardzo rzetelny tenis, utrzymywała piłkę w korcie i w dobrych momentach przechodziła do ataku. Tomljanović nie wytrzymywała wymian. Polka zdobyła przełamanie na 2:0. Dobrze returnowała i wywierała dużą presję na rywalce. Podwójny błąd kosztował Australijkę stratę podania w czwartym gemie.

Liderka rankingu świetnie serwowała, imponowała skutecznością zagrań z forhendu i bekhendu. Tomljanović nie miała argumentów, aby stawić jakikolwiek opór Polce. Jedynego gema Australijka zdobyła, gdy utrzymała podanie na 1:5. Po chwili obroniła pierwszą piłkę setową, ale przy drugiej wyrzuciła forhend.

W II partii Świątek kontynuowała oblężenie. Efektowny forhend dał jej przełamanie na 1:0. Później przytrafił się jej przestój. Oddała podanie w drugim gemie. Polka nie była już tak regularna na korcie, ale w najważniejszych momentach była bardzo skuteczna i Tomljanović wciąż była w defensywie i miała bardzo ograniczone możliwości do konstruowania ataków. W trzecim gemie Australijka wpakowała bekhend w siatkę i straciła serwis. Po chwili był już remis 2:2, bo Świątek po bardzo dobrym serwisie poszła do siatki, ale popełniła błąd.

Festiwal przełamań trwał. Tomljanović naciskana przez dobrze atakującą Świątek pomyliła się i straciła serwis w piątym gemie. Polka opanowała sytuację i podwyższyła na 4:2. Australijka nie podjęła już walki i po chwili oddała podanie podwójnym błędem. W ósmym gemie spotkanie dobiegło końca, gdy Tomljanović wyrzuciła return.

W ciągu 64 minut Świątek zdobyła 19 z 26 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Została przełamana dwa razy, a sama wykorzystała sześć z dziewięciu break pointów. Polka posłała 16 kończących uderzeń przy 11 niewymuszonych błędach. Tomljanović naliczono dwie piłki wygrane bezpośrednio i 15 pomyłek.

Tomljanović może się pochwalić dwoma wielkoszlemowymi ćwierćfinałami w singlu. Osiągnęła je w Wimbledonie 2021 i 2022. Australijka wciąż czeka na tytuł w WTA Tour. Zanotowała finały w Pattai (2015), Rabacie i Seulu (2018) oraz w Hua Hin (2019). W rankingu najwyżej była notowana na 38. miejscu. Do tej pory odniosła pięć zwycięstw nad tenisistkami z Top 10, z czego jedno w tym roku. W I rundzie Rolanda Garrosa odprawiła Estonkę Anett Kontaveit.

Dla Świątek jest to drugi występ w kanadyjskiej imprezie. W 2019 roku doszła do III rundy jako kwalifikantka. Po drodze odprawiła wtedy Tomljanović (4:1 i krecz Australijki) i Dunkę Karolinę Woźniacką. Polka znajdowała się wówczas na 65. miejscu w rankingu. W czwartek zmierzy się z Kanadyjką Leylah Fernandez lub Brazylijką Beatriz Haddad Maią.

National Bank Open, Toronto (Kanada)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 2,697 mln dolarów
środa, 10 sierpnia

II runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Ajla Tomljanović (Australia, Q) 6:1, 6:2

Czytaj także:
Tytuł i powrót do Top 10 rankingu. Jest nowa mistrzyni turnieju w San Jose
Trzysetowy bój w Waszyngtonie. Znamy mistrzynię turnieju

ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę

Źródło artykułu: