Mecz Huberta Hurkacza ze Stefanosem Tsitsipasem był od początku wyrównany. Atutem obu tenisistów są potężne serwisy, z czego skrzętnie korzystali. Z taką taktyką gry na twardych kortach w Astanie jasne było, że o końcowym wyniku rozstrzygnąć może jedno przełamanie.
Ostatecznie górą był Tsitsipas. To on cieszył się ze zwycięstwa 7:6(8), 6:3 i jednocześnie poprawił bilans ich rywalizacji na 7-2. Tym samym to reprezentant Grecji wystąpi w sobotnim półfinale.
Tuż po ostatniej akcji spotkania doszło do zabawnej sytuacji. Tsitsipas nie zorientował się, że to już koniec meczu i szykował się do kolejnego serwisu. Po chwili z uśmiechem podszedł do siatki i podziękował Hurkaczowi za mecz. Całą sytuację można zobaczyć poniżej.
Hurkacz nie wykorzystał szansy, aby poprawić swoje notowania w kontekście walki o ATP Finals 2022. Polak nie kończy jeszcze występu w Astanie, ponieważ wspólnie z Janem Zielińskim zagra o finał debla. Potem 25-latek z Wrocławia powróci do Europy, gdzie zagra w halowych imprezach w Antwerpii, Wiedniu i Paryżu.
Moving into the semi-finals! @steftsitsipas defeats Hurkacz 7-6 6-3 in Astana#AstanaOpen pic.twitter.com/KKCU9qQGVs
— Tennis TV (@TennisTV) October 7, 2022
Czytaj także:
Gładkie triumfy gwiazd w Astanie. Novak Djoković i Danił Miedwiediew w ćwierćfinale
Dzień zaskoczeń w Ostrawie. Gwiazdy odpadały jedna po drugiej
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?