Zmiany w międzynarodowych turniejach tenisowych. Mistrz Polski zabrał głos

Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Daniel Michalski
Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Daniel Michalski

Od przyszłego roku w turniejach wchodzących w skład cyklu ATP Challenger Tour dojdzie do poważnej reformy. Zmienią się kategorie turniejów i pula nagród. Zostanie także zwiększona liczba wydarzeń. Daniel Michalski wyraził swoje zdanie na ten temat.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

Rekordowa liczba turniejów
[/b]
W przyszłorocznej edycji cyklu ATP Challenger Tour odbędzie się najwięcej turniejów w historii. Zaplanowanych jest aż 195 wydarzeń. Federacja ATP chce sprawić, żeby zmagania w challengerach były bardziej wyrównane zarówno pod względem rodzaju nawierzchni, jak i miejsca ich rozgrywania. Od czasów pandemii więcej turniejów odbywało się na mączce. Teraz ma się to zmienić.

- Challenger Tour to początek profesjonalnego męskiego tenisa. Nowy plan zwiększa zarobki zawodników i poprawia równowagę kategorii turniejowych, nawierzchni oraz regionów. Kładzie również nacisk na podnoszenie standardów turniejowych. To jest dopiero początek. Planujemy kolejne ulepszenia w nadchodzących miesiącach i latach - zaznaczył prezes ATP Andrea Gaudenzi.
 
Zwiększona pula nagród

Całkowita pula nagród w przyszłym sezonie cyklu ATP Challenger Tour wzrośnie aż o 60% z 13,2 mln dolarów do rekordowych 21,1 mln dolarów. Dystrybucja nagród pieniężnych będzie zwiększana z meczu na mecz. Oprócz tego tenisiści zarobią więcej w początkowych fazach wydarzeń.

- Pula nagród w turniejach ATP po pandemii wróciła do normy, a od pewnego czasu nie zmieniało się to na poziomie challengerowym. Super, że teraz przyszedł na to czas. Na pewno pozytywnie wpłynie to na tenisistów, bowiem w początkowych fazach tych turniejów nie wygląda to aż tak dobrze. Sam się o tym przekonałem w tym roku, gdy doszedłem do finału w Zadarze. Zarobiłem wtedy niewiele więcej niż za wygranie turnieju ITF M15 - powiedział Daniel Michalski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze

Między punktami, które można zdobyć do rankingu ATP w challengerach, a turniejami ITF jest spora różnica. Prestiż challengerów jest też niepodważalnie większy, a w przypadku puli nagród wcale nie było to aż tak zauważalne.

- Inflacja panuje na całym świecie. Wszystko jest coraz droższe, a zarobki tenisistów na tym poziomie były cały czas takie same, więc jest to bardzo dobra zmiana. Mam nadzieję, że federacja ITF również pójdzie w stronę zwiększenia puli nagród w przypadku turniejów ITF M15 i ITF M25 - dodał tegoroczny Mistrz Polski.

Zmiany w kategoriach

Federacja ATP podjęła także decyzję o reformie w turniejowych kategoriach. Do tej pory tenisiści rywalizowali w kategoriach: 50, 80, 90, 100, 110 i 125. Od przyszłego sezonu nie będzie już zmagań w 90 i 110. Głównymi kategoriami będą: 50, 75, 100 i 125. Oprócz tego podczas drugiego tygodnia turniejów ATP Masters 1000 w Indian Wells, Rzymie i Madrycie odbędą się trzy turnieje challenger 175 z pulą nagród w wysokości 220 tysięcy dolarów.

- Liczę na to, że może pojawi się więcej turniejów ATP Challenger 50. W tym roku myślę, że policzyłbym je na palcach jednej ręki. "Pięćdziesiątki" są fajnym przejściem z turniejów ITF - uważa Michalski.

Kalendarz cyklu ATP Challenger Tour na przyszły sezon nie jest jeszcze znany. W tym roku odbyły się trzy turnieje ATP Challenger w Polsce. W Poznaniu (ATP Challenger 90) w Kozerkach (ATP Challenger 90) oraz w Szczecinie (ATP Challenger 125).

zobacz też:
Absurdalny początek zawodów. Turniej w Neapolu wcale nie toczy się w Neapolu
Zasłużone brawa. Zobacz, co zrobił Hurkacz

Komentarze (0)