Wiedeń. Trzysetowa walka Hurkacza z Tiafoe

Materiały prasowe / ATP / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Materiały prasowe / ATP / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz we wtorek rozpoczął zmagania w grze pojedynczej w turnieju ATP 500 w Wiedniu. Pierwszy pojedynek nie był łatwy, ale Polak pokonał Francesa Tiafoe 7:6(9), 3:6, 6:3.

[tag=40569]

Hubert Hurkacz[/tag] wciąż walczy o awans do kończącego sezon turnieju ATP Finals. Zdecydowanie bliżej gry w Turynie jest jednak Felix Auger-Aliassime. Polak przed tygodniem przegrał w ćwierćfinale ATP 250 w Antwerpii, a teraz przeniósł się na turniej o wyższej randze w Wiedniu.

Najlepszy polski tenisista zmagania w stolicy Austrii rozpoczął już w poniedziałek, z tym że od meczu w grze podwójnej. Hurkacz stworzył parę deblową z Marcelo Melo. Polak i Brazylijczyk w pierwszej rundzie pokonali Chorwatów - Nikolę Mektica i Mate Pavica, którzy w turnieju byli rozstawieni z "trójką" 1:6, 6:3, 10-4.

Początek singlowego spotkania pierwszej rundy między Hubertem Hurkaczem, a Francesem Tiafoe był taki jakiego można było się spodziewać. Obaj tenisiści dość pewnie wygrywali gemy przy swoich serwisach. Pierwsze większe emocje pojawiły się w połowie seta, przy podaniu Polaka. Amerykanin miał wtedy dwie szanse na przełamanie, ale wyżej sklasyfikowany w rankingu ATP tenisista świetnie się wybronił za sprawą dobrego serwowania.

ZOBACZ WIDEO: Michniewicz go pominął. "Na jego miejscu bym się wkurzył"

Do końca pierwszej odsłony zawodnicy kontynuowali dobrą passę serwisową i o losach partii decydował tie-break. W nim jako pierwszy na prowadzenie wyszedł zawodnik z USA, który zagrał wspaniałego passing shota w pierwszym punkcie. Tiafoe prezentował znakomity poziom i prowadził już 5-1.

Przed pierwszą zmianą stron wydawało się, że Amerykanin zmierza po pewne zwycięstwo. Zawodnik urodzony we Wrocławiu pokazał jednak niesamowitą wolę walki. Polak odrobił straty broniąc po drodze dwie piłki setowe i wygrał pierwszą partię 7:6(9).

Amerykański tenisista od początku drugiego seta prezentował bojowe nastawienie. Już na samym początku przełamał Polaka i wyszedł na prowadzenie 2:0. Półfinalista tegorocznego US Open kapitalnie returnował i nie oddał wypracowanej przewagi wygrywając 6:3.

O zwycięzcy meczu decydowała trzecia partia, która rozpoczęła się podobnie jak pierwszy set. Obydwaj tenisiści pewnie utrzymywali swoje podania, ale nie trwało to zbyt długo. Polak szybko wygrał gema przy serwisie Amerykanina i prowadził 4:1.

Hurkacz kontynuował znakomitą dyspozycję serwisową i nie wypuścił z rąk prowadzenia. Przypieczętował zwycięstwo w całym spotkaniu triumfując w decydującej odsłonie wynikiem 6:3.

Rywalem Huberta Hurkacza w meczu drugiej rundy będzie Emil Ruusuvuori. W ćwierćfinale gry podwójnej Polak i Brazylijczyk zmierzą się z grającymi dzięki dzikiej karcie reprezentantami gospodarzy - Alexandrem Erlerem i Lucasem Miedlerem, którzy wyeliminowali w pierwszej rundzie utytułowanych singlistów Andrieja Rublowa i Karena Chaczanowa.

Erste Bank Open, Wiedeń (Austria)
ATP 500, kort twardy w hali, pula nagród 2,349 mln euro
wtorek, 25 października

I runda gry pojedynczej:

Hubert Hurkacz (Polska, 5) - Frances Tiafoe (USA) 7:6(9), 3:6, 6:3

zobacz też:
Dwóch showmanów zagra w meczu pokazowym w Meksyku. Zapowiada się świetne widowisko
Jest córką wielokrotnej mistrzyni. Podjęła decyzję o reprezentowaniu polskich barw

Komentarze (1)
avatar
uDo
26.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo , tak trzymaj !!!☺