Wielki rewanż Urszuli Radwańskiej. Czekała pół roku na taki wynik

Rafał Smoliński 27 Października 2022, 19:49

Getty Images / Steven Paston/PA Images / Na zdjęciu: Urszula Radwańska

• Magdalena Fręch postraszyła faworytkę WTA Finals

Pojedynek trwał 85 minut. W pierwszym secie Radwańska przełamała trzykrotnie i nie oddała rywalce żadnego gema. Zresztą w całym meczu Grey utrzymała serwis tylko raz, a miało to miejsce w trzecim gemie drugiej partii. W tej części spotkania Polka wyszła na 4:1 i wtedy jedyny raz straciła podanie. W końcówce nie dała Brytyjce już żadnych szans i przy pierwszym meczbolu zwieńczyła pojedynek.

W takich okolicznościach nasza tenisistka osiągnęła ćwierćfinał zawodów rangi ITF World Tennis Tour po raz pierwszy od kwietnia bieżącego roku, gdy doszła do tej fazy w Nottingham. 31-latka bardzo potrzebuje teraz punktów, bowiem jest o krok od powrotu do Top 400 rankingu WTA.

Wielka szkoda, że w Toronto nie dojdzie do polskiego pojedynku. Olivia Lincer (WTA 615) zmierzyła się z Robin Montgomery (WTA 263), lecz uległa Amerykance po 81 minutach 4:6, 2:6. 17-latka dzielnie walczyła zwłaszcza w pierwszym secie, w którym była bliska powrotu ze stanu 1:4. W drugiej partii Amerykanka osiągnęła już znaczną przewagę i postarała się o trzy przełamania, na które młoda Polka odpowiedziała tylko jednym breakiem.

Tym samym w piątkowym ćwierćfinale zmierzą się Radwańska i Montgomery. Krakowianka będzie miała okazję zrewanżować się za porażkę doznaną w tym roku w Nottingham.

Tevlin Challenger, Toronto (Kanada)
ITF World Tennis Tour, kort twardy w hali, pula nagród 60 tys. dolarów
czwartek, 27 października

II runda gry pojedynczej:

Urszula Radwańska (Polska, Q) - Sarah Beth Grey (Wielka Brytania) 6:0, 6:2
Robin Montgomery (USA) - Olivia Lincer (Polska, LL) 6:4, 6:2

Czytaj także:
Dwóch showmanów zagra w meczu pokazowym w Meksyku. Zapowiada się świetne widowisko
Jest córką wielokrotnej mistrzyni. Podjęła decyzję o reprezentowaniu polskich barw