Turniej WTA Finals wkracza w decydującą fazę! Iga Świątek powalczy o finał

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

W niedzielę rozpocznie się faza pucharowa prestiżowego turnieju WTA Finals 2022. Szanse na tytuł w singlu zachowały już tylko cztery tenisistki. Wśród nich jest liderka światowych list, Iga Świątek.

Za nami sześć dni rywalizacji w fazie grupowej Mistrzostw WTA rozgrywanych w hali Dickies Arena w Fort Worth. Do półfinału zakwalifikowały się cztery singlistki oraz cztery pary deblowe. W niedzielę poznamy tenisistki, które powalczą o prestiżowe trofea.

Iga Świątek chce rewanżu

Iga Świątek przeszła przez fazę grupową jak burza. W trzech meczach nie straciła seta, oddając łącznie rywalkom (Daria Kasatkina, Caroline Garcia i Coco Gauff) zaledwie 13 gemów. 21-latka nie miała sobie równych i wyraźnie triumfowała w grupie nazwanej na cześć legendarnej Tracy Austin.

Przeciwniczką Polki w półfinale została Aryna Sabalenka. Białorusinka zajęła drugą pozycję w grupie Nancy Richey. W pierwszej fazie pokonała Jessicę Pegulę oraz odwróciła losy kluczowego pojedynku z Ons Jabeur. Jedynej porażki doznała w spotkaniu z Marią Sakkari. 24-latka z Mińska po raz drugi z rzędu gra w WTA Finals. W zeszłym roku, w meksykańskiej Guadalajarze, pokonała Świątek w trzech setach, lecz podobnie jak Polka nie wyszła z grupy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach

Od poprzedniego spotkania obu pań w Mistrzostwach WTA sporo się zmieniło. Świątek wykonała ogromny postęp i zdominowała rozgrywki w kobiecym tourze. Aktualnie jest liderką rankingu WTA. W sezonie 2022 czterokrotnie grała już z Sabalenką (Doha, Stuttgart, Rzym, US Open) i za każdym razem cieszyła się ze zwycięstwa.

- Jestem szczęśliwa z powodu mojego bilansu w grupie. W zeszłym roku mogłam tylko o tym pomarzyć. Jestem zadowolona z wykonanego postępu. Czuję się pewnie, jestem konsekwentna i potrafię utrzymać koncentrację. Mecz z Sabalenką będzie wielką batalią. Mam nadzieję, że będę w stanie utrzymać poziom, dać z siebie wszystko i skupić się na sobie - powiedziała nasza reprezentantka. Jej mecz z Białorusinką odbędzie się w sesji wieczornej (o godz. 2:00 w poniedziałek naszego czasu).

Caroline Garcia wyzwaniem dla Marii Sakkari

Drugi półfinał singla zaplanowano w sesji dziennej, na godz. 22:30 naszego czasu. Maria Sakkari znakomicie poradziła sobie w grupie Nancy Richey, w której bez straty seta odprawiła kolejno Jessicę Pegulę, Arynę Sabalenkę i Ons Jabeur. 27-letnia Greczynka zajęła pierwsze miejsce i po raz drugi w karierze osiągnęła półfinał WTA Finals. Wcześniej dokonała tego w swoim debiucie w poprzednim sezonie. W Guadalajarze lepsza od niej była w półfinale Anett Kontaveit.

Przeciwniczką Sakkari w niedzielnym pojedynku będzie Caroline Garcia. Francuzka rywalizowała w grupie Tracy Austin, w której pokonała na początek Coco Gauff, a następnie przegrała z Igą Świątek. Decydujący o awansie do półfinału mecz 29-latka rozegrała w sobotę. Odwróciła losy starcia z Darią Kasatkiną i odniosła drugie zwycięstwo w turnieju. Dzięki temu z bilansem 2-1 zajęła drugą pozycję i po pięciu latach znów wystąpi w półfinale. W 2017 roku w Singapurze zatrzymała ją na tym etapie Venus Williams.

Biorąc pod uwagę wyniki z tegorocznych Mistrzostw WTA za faworytkę niedzielnego pojedynku należy uznać Sakkari. Trzeba jednak pamiętać, że Garcia była dla niej dotychczas bardzo niewygodną przeciwniczką. To Francuzka prowadzi w tej rywalizacji 2-0. Była górą w 2017 roku w Wuhanie oraz w sezonie 2022 w Cincinnati. To sprawia, że ich niedzielne spotkanie w Fort Worth zapowiada się bardzo interesująco.

Czeszki liczą na kolejny kapitalny występ

W siódmym dniu poznamy również finalistki turnieju debla. Jako pierwsze, bo już o godz. 20:30 naszego czasu, do rywalizacji przystąpią faworytki. Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova pewnie wygrały trzy mecze w grupie Rosie Casals i pokazały, że przyleciały do USA, aby powtórzyć ubiegłoroczny sukces z Meksyku. Ich przeciwniczkami w półfinale będą Ukrainka Ludmiła Kiczenok i Łotyszka Jelena Ostapenko, które awans do fazy pucharowej wywalczyły dzięki sobotniej wygranej oraz pomocy grupowych konkurentek.

Na sam koniec dnia (ok. godz. 4:00 czasu polskiego) o miejsce w finale powalczą Weronika Kudermetowa i Elise Mertens, które z bilansem 3-0 wygrały zmagania w grupie Pam Shriver. Rosjanka i Belgijka zmierzą się z amerykańsko-holenderską parą Desirae Krawczyk i Demi Schuurs, które w grupie Rosie Casals zajęły drugą pozycję. Mająca polskie korzenie Krawczyk to jedyna reprezentantka USA w fazie pucharowej WTA Finals 2022.

Transmisje z WTA Finals 2022 można oglądać w Canal+ Sport oraz serwisie internetowym Canal Plus Online. Codzienne relacje z wydarzeń z Fort Worth na portalu WP SportoweFakty, który przeprowadzi także relację tekstową na żywo z pojedynku Świątek z Sabalenką.

Plan gier 7. dnia WTA Finals 2022 (niedziela, 6 listopada):

od godz. 20:30 czasu polskiego
Barbora Krejcikova (Czechy, 1) / Katerina Siniakova (Czechy, 1) - Ludmiła Kiczenok (Ukraina, 5) / Jelena Ostapenko (Łotwa, 5)

po godz. 22:30 czasu polskiego
Caroline Garcia (Francja, 6) - Maria Sakkari (Grecja, 5)

po godz. 2:00 czasu polskiego
Iga Świątek (Polska, 1) - Aryna Sabalenka (7)

następnie
Desirae Krawczyk (USA, 8) / Demi Schuurs (Holandia, 8) - Weronika Kudermetowa (4) / Elise Mertens (Belgia, 4)

Czytaj także:
Iga Świątek poznała rywalkę w walce o finał
Dwa sety w meczu Sabalenki z Pegulą. Amerykanka bez wygranej w Teksasie

Komentarze (2)
avatar
Columb2000
6.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Iga pokona Sabalenke w 2 setach 
avatar
Raf1
6.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trochę się niepokoję o Igę w tym meczu z silnią fizycznie i zadziorną Sabalenką. No ale Iga na pewno się nie boi, bo jest przecież liderką i najlepszą na świecie tenistką. Go Iga!