Uczeń przerósł mistrza. Podopieczny Polaka numerem jeden na koniec roku

WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Mariusz Fyrstenberg
WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Mariusz Fyrstenberg

Jeszcze do niedawna sam startował z powodzeniem w zawodach. Dzisiaj jego podopieczny kończy rok 2022 na pierwszym miejscu rankingu ATP deblistów.

[tag=2715]

Mariusz Fyrstenberg[/tag], bo to o nim mowa, tworzył razem z Marcinem Matkowskim najsłynniejszą polską parę deblistów. Panowie wygrali razem 15 turniejów rangi ATP i 5-krotnie wystąpili w kończącym sezon turnieju ATP Finals. Pochodzący z Warszawy tenisista w 2017 roku zakończył karierę. Nadal jednak pracuje w swojej ukochanej dyscyplinie. Jest kapitanem reprezentacji Polski występującej w rozgrywkach Pucharu Davisa i pomaga polskim graczom.

Od tego roku objął opieką trenerską Wesleya Koolhofa i jak na razie współpraca przebiega wzorowo. Holender w parze z Brytyjczykiem Nealem Skupskm wygrał w tym roku siedem turniejów i zagrał w finale US Open. Udany sezon tenisiści zwieńczyli wygraną w Paryżu w zawodach rangi ATP Masters 1000. W finale pokonali chorwacko-amerykańską parę Ivan Dodig/Austin Krajicek.

Tak znakomity rok przyniósł Holendrowi zasłużoną nagrodę. Skończy go na pozycji lidera rankingu ATP deblistów. Jest czwartym w historii zawodnikiem z kraju tulipanów, który może pochwalić się podobnym wyczynem.

Wesley Koolhof może dołożyć jeszcze jedno wybitne osiągnięcie, które znakomicie podsumowałoby ostatnie dwanaście miesięcy. Razem ze swoim deblowym partnerem nadal jest w grze o zwycięstwo w ATP Finals. Holender i Brytyjczyk wygrali dwa mecze grupowe i awansowali do półfinału.

Czytaj także:
-> Przegrali mecz o wszystko. Znamy półfinalistów turnieju debla ATP Finals
-> Kolejny super tie-break. Najlepsza para sezonu musi czekać

ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to

Komentarze (0)