Świątek w mocno świątecznej formie. Zaskakująco wysoka przegrana Polki

PAP/EPA / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / Na zdjęciu: Iga Świątek

Na otwarcie finału towarzyskiego turnieju World Tennis League Iga Świątek zaprezentowała się zdecydowanie poniżej możliwości. Przegrała z Jeleną Rybakiną 3:6, 1:6, w zaskakująco słabym stylu. Jej drużyna uległa w finale ekipe Hawks.

W Wigilię odbyły się finały turnieju towarzyskiego World Tennis League organizowanego w Dubaju. Do rywalizacji o zwycięstwo awansowały drużyny Kites oraz Hawks. W tej pierwszej występuje Iga Świątek. Jej rywalką była Jelena Rybakina.

To Polka była faworytką tego spotkania. Wcześniej wygrała bez straty seta wszystkie trzy mecze. Pokonała Caroline Garcię, Anastazję Pawluczenkową oraz Arynę Sabalenkę. Z kolei zwyciężczyni Wimbledonu, która za swój triumf nie otrzymała jednak punktów rankingowych, ograła Sabalenkę oraz Garcię, a w mikście z Alexandrem Zverevem pokonała duet Felix Auger-Aliassime/Sania Mirza.

Niestety, Iga Świątek nie najlepiej weszła w mecz. Popełniała sporo błędów i momentami nie mogła sobie poradzić z mocnymi serwisami rywalki. Gra przy własnym podaniu także nie była najlepsza i liderka rankingu WTA przegrywała już 0:3. Świątek jednak szybko się otrząsnęła, dobrze rozegrany gem serwisowy dał jej sporo pewności siebie. Rybakina popełniała z kolei coraz więcej błędów, dzięki czemu Polka zaliczyła przełamanie powrotne.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

Demony jednak wróciły do gry Polki. Znów oddawała rywalce punkty po błędach. W niektórych akcjach sprawiała wrażenie mocno spóźnionej. Rybakina przełamała na 5:3, lecz wydawało się że najlepsza tenisistka 2022 roku wróci do gry. Prowadziła już 40:15 i miała trzy szanse na przełamanie powrotne. Przeciwniczka po raz kolejny wybroniła się znakomitym serwisem oraz błędami rywalki i wygrała seta 6:3.

Niestety, Polka fatalnie weszła w drugiego seta. Otwierała go swoim gemem serwisowym, ale nie zdobyła w nim żadnego punktu, bo posyłała piłkę w siatkę. W następnym było tak samo i przegrywała już 0:2. I znów Polka rozegrała jeden dobry gem serwisowy, ale widać było, że prezentowała się zdecydowanie słabiej niż w poprzednich meczach. Nie mogła znaleźć rytmu i po kolejnym błędzie przegrywała już 1:4. Polka nie była w stanie już podjąć walki i przegrała całe spotkanie 3:6, 1:6.

Później członek teamu Kites Felix Auger-Aliassime pokonał Alexandra Zvereva 6:4, 6:3. Na koniec członkowie ekipy Świątek Sania Mirza oraz Holger Rune przegrali jednak z Anastazją Pawluczenkową i Dominiciem Thiemem 6:7, 3:6. Ostatecznie więc to ekipa Hawks cieszyła się z wygranej w turnieju.

World Tennis League, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
Turniej pokazowy, kort twardy
sobota, 24 grudnia
Iga Świątek - Jelena Rybakina 3:6, 1:6

Czytaj więcej:
Szlachetne serce Igi Świątek. Pomogła kolejnej rodzinie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty