WTA Pekin: Pietrowa lepsza od Sereny Williams

Serena Williams (WTA 2) przegrała z Nadią Pietrową (WTA 17) 4:6, 6:3, 6:7(5) w trzeciej rundzie turnieju China Open rozgrywanego na kortach twardych w Pekinie (z pulą nagród 4,5 mln dolarów).

W pierwszym secie Serena była ospała, wyrzucała proste piłki, do tego została dwukrotnie przełamana (w dwóch pozostałych setach Pietrowa nie zaliczyła ani jednego breaka).

W drugim secie Amerykanka się ożywiła, podkręciła tempo, ryzykowne zagrania zaczęły wchodzić w kort. Już na początku seta przełamała Rosjanką i dyktowała warunki gry. W decydującym secie do stanu 4:4 zawodniczki bez większych problemów utrzymywały swoje podania. W dziewiątym gemie Serena zmarnowała trzy break pointy. W tie-breaku Pietrowa objęła prowadzenie 5-0 i mimo ambitnej postawy Sereny do końca Rosjanka nie wypuściła już zwycięstwa z rąk.

W całym spotkaniu, które trwało dwie godziny i 20 minut obie zawodniczki przełamywały swoje podania tylko po dwa razy, choć miały osiem (Pietrowa) i 10 (Serena) break pointów.

Mimo porażki Serena Williams w najbliższy poniedziałek zostanie liderką światowego rankingu spychając na drugie miejsce Dinarę Safinę.

Pietrowa odniosła dopiero drugie zwycięstwo w ósmym spotkaniu z Williams. Dotychczas jedyny raz pokonała ją w 2004 roku w Amelia Island. W pozostałych sześciu meczach była w stanie urwać Amerykance tylko dwa sety.

Zacięty trzysetowy bój stoczyły również Flavia Pennetta (nr 10) i Wiera Zwonariowa (nr 7). Górą była Rosjanka, która zwyciężyła 6:3, 5:7, 7:5 po dwóch godzinach i 34 minutach walki. Włoszka dzielnie walczyła, ale miała utrudnione zadanie ze względu na kontuzję pleców, jakiej nabawiła się w trzecim secie. W całym meczu Zwonariowa okazała się lepsza o jedno przełamanie (7-6). Pennetta serwowała znacznie gorzej niż zwykle, popełniła dziewięć podwójnych błędów przy dwóch asach, a przy własnym podaniu zdobyła 51 proc. punktów.

Rosjanka zrewanżowała się Włoszce za dwie porażki, jakie poniosła latem w Los Angeles i US Open. obie zawodniczki w tym sezonie zdobyły po dwa tytuły. Pennetta triumfowała właśnie w Los Angeles i wcześniej w Palermo. Zwonariowa wygrała turnieje w Pattai i Indian Wells na początku sezonu, zanim nabawiła się poważnej kontuzji kostki.

Rywalką Zwonariowej w ćwierćfinale będzie Marion Bartoli (nr 14), która pokonała pogromczynię Dinary Safiny Shuai Zhang (WTA 226) 6:1, 6:4. Francuzka wykorzystała sześć z 11 break pointów oraz wygrała 63 proc. piłek przy swoim podaniu.

W ćwierćfinale zagra także Agnieszka Radwańska (nr 12), która przegrywała z Marią Jose Martinez Sanchez (WTA 38) 4:6 i 0:4, ale wygrywając 12 z 14 kolejnych gemów zapewniła sobie prawo walki o drugi z rzędu półfinał. Dla Polki będzie to 11. ćwierćfinał w sezonie. Jedyny raz w najlepszej czwórce znalazła się w ubiegłym tygodniu w Tokio, gdzie przegrała z późniejszą triumfatorką Marią Szarapową. Martinez Sanchez w tym sezonie w Bogocie i Bastad zdobyła swoje pierwsze tytuły. Kolejną rywalką Radwańskiej będzie Jelena Dementiewa (nr 4), mistrzyni olimpijska z Pekinu.

China Open, Pekin (Chiny)

WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 4,5 mln dol.

czwartek, 8 października 2009

wyniki

III runda (1/8 finału) gry pojedynczej:

Nadia Pietrowa (Rosja, 13) - Serena Williams (USA, 2) 6:4, 3:6, 7:6(5)

Wiera Zwonariowa (Rosja, 7) - Flavia Pennetta (Włochy, 10) 6:3, 5:7, 7:5

Agnieszka Radwańska (Polska, 12) - Maria Jose Martinez Sanchez (Hiszpania) 4:6, 6:4, 6:2

Marion Bartoli (Francja, 14) - Shuai Zhang (Chiny, WC) 6:1, 6:4

pary ćwierćfinałowe:

Marion Bartoli (Francja, 14) - Wiera Zwonariowa (Rosja, 7)

Jelena Dementiewa (Rosja, 4) - Agnieszka Radwańska (Polska, 12)

Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 6) - Anstazja Pawluczenkowa (Rosja)

Shuai Peng (Chiny) - Nadia Pietrowa (Rosja, 13)

ćwierćfinały gry podwójnej:

Ałła Kudriawcewa / Jekaterina Makarowa (Rosja) - Nuria Llagostera Vives / Maria Jose Martinez Sanchez (Hiszpania, 4) 2:6, 7:6(8), 10-7

Alisa Klejbanowa / Francesca Schiavone (Rosja/Włochy) - Cara Black / Liezel Huber (Zimbabwe/USA, 1) 3:6, 7:6(5), 11-9

Su-Wei Hsieh / Shuai Peng (Tajwan/Chiny, 5) - Anastazja Pawluczenkowa / Yanina Wickmayer (Rosja/Belgia) 6:3, 6:1

Komentarze (0)