Magda Linette z awansem do III rundy Australian Open. Poznanianka po emocjonującym meczu zdołała wyeliminować byłą wiceliderkę światowego rankingu Anett Kontaveit.
Polka miała w trzecim secie już bezpieczną przewagę i znalazła się o krok od zwycięstwa. Rywalka potrafiła jednak doprowadzić ze stanu 5:1 do 5:4 i zrobiło się gorąco na korcie.
- Końcówka była trochę stresująca, ale wiedziałam, że mam jeszcze jednego gema serwisowego na zwycięstwo i wiedziałam, że po prostu potrzebuję go wygrać - mówiła tuż po meczu 30-latka.
ZOBACZ WIDEO: Wideo niesie się po sieci. Gwiazdor hip-hopu zrobiłby karierę w NBA?
- Zawsze gdy prowadzisz 5:1, a potem jest 5:4, to miesza w twojej głowie. Myślę, że zrobiłam dobrą robotę, żeby się od tego odciąć i się uspokoić - tłumaczyła.
Kolejną rywalką 45. zawodniczki świata będzie Jekaterina Aleksandrowa. Do tej pory mierzyły się ze sobą dwukrotnie - w obu przypadkach górą była Rosjanka.
- Skupiam się tylko na kolejnym meczu, na wykonaniu pracy, graniu swojego tenisa. Staram się koncentrować na sobie - wyjaśniła.
Mecz Magdy Linette z Jekateriną Aleksandrową odbędzie się już w sobotę, 21 stycznia. Godzinę spotkania poznamy, gdy organizatorzy opublikują szczegółowy plan gier.
Czytaj także:
- Tylko nieco ponad godzina walki Alicji Rosolskiej
- Taki obrazek w Australii?! To działo się podczas meczu Polki