[tag=48999]
Iga Świątek[/tag] udanie rozpoczęła rywalizację w pierwszym turnieju wielkoszlemowym w 2023 roku. Polka awansowała do 4. rundy po zwycięstwach nad Jule Niemeier, Camilą Osorio i Cristiną Bucsą. Dla liderki światowego rankingu przede wszystkim spotkanie z Niemką nie było jednostronnym meczem, ale nasza tenisistka rozstrzygnęła je na swoją korzyść nie przegrywając seta.
Pojedynek z Kolumbijką dla polskiej tenisistki był zdecydowanie bardziej jednostronny. Najlepsza tenisistka na świecie od samego początku dominowała, była solidniejsza w każdym aspekcie i znacznie lepiej serwowała od swojej przeciwniczki.
W 3. rundzie Polka mierzyła się z Cristiną Buscą, która pod koniec ubiegłego roku wygrała deblowy turniej WTA 125 w Andorze, grając u boku Weroniki Falkowskiej. Hiszpanka w poprzednim spotkaniu dość niespodziewanie ograła mistrzynie US Open sprzed czterech lat Biancę Andreescu. Liderka rankingu nie zawiodła w polsko-hiszpańskim pojedynku i pewnie zwyciężyła 6:0, 6:1.
ZOBACZ WIDEO: To on może być gwiazdą polskich skoków. "Jeszcze popełniam błędy"
Za awans do 4. rundy Świątek zarobiła już 338 tys. dolarów australijskich. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina.
Zwyciężczyni turnieju otrzyma aż 2 mln 975 tys. dolarów australijskich co w przeliczeniu daje aż 9 milionów złotych! Finalistce przypadnie 1 mln 625 tys. dolarów australijskich. Półfinalistki wzbogacą się o 925 tysięcy, a ćwierćfinalistki otrzymają czek na 555 tys. dolarów australijskich.
czytaj także:
Djoković nagle usłyszał "zamknij się". Błyskotliwa reakcja! [WIDEO]
Niełatwa inauguracja Australian Open. Starzy znajomi postawili się Zielińskiemu