Alicja Rosolska i Erin Routliffe rozpoczęły w poniedziałek grę w turnieju w Dosze. Miały za sobą zaledwie jedno zwycięstwo w tym roku kalendarzowym na starcie imprezy w Adelajdzie. Po pierwszym meczu pożegnały się później z Australian Open i z turniejem w Abu Zabi.
Na zadaszonym korcie twardym w Katarze tenisistki wpadły na jedną z nadziei gospodarzy Mubarakę Al-Naimi, której partnerką została Jekaterina Jaszyna.
Rywalizacja w pierwszym secie była długo wyrównana. Co prawda Al-Naimi i Jaszyna przełamały serwis przeciwniczek w trzecim gemie, ale już w następnym nastąpiło przełamanie powrotne. Później podające stawiały na swoim aż do gema na 7:5, w którym doświadczone we wspólnym graniu Rosolska i Routliffe nie oddały ani jednej piłki przy serwisie katarsko-rosyjskiego debla.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: miss mundialu nie daje o sobie zapomnieć. Co za zdjęcia!
Rosolska i Routliffe poszły za uderzeniem po rozstrzygnięciu pierwszego seta. W drugim przedłużyły serię wygranych gemów do siedmiu, dzięki czemu objęły prowadzenie 5:0. Polka i Nowozelandka konsekwentnie punktowały przeciwniczki, które były coraz mocniej zniechęcone niepowodzeniami. Al-Naimi i Jaszyna obroniły honor dwoma wygranymi gemami, ale była to malutka osłoda w obliczu przegranej 2:6.
W ćwierćfinale turnieju debla w Dosze Rosolska i Routliffe zmierzą się z najwyżej rozstawioną amerykańską parą Coco Gauff i Jessica Pegula.
Qatar TotalEnergies Open, Doha (Katar)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 780,6 tys. dolarów
poniedziałek, 13 lutego
I runda gry podwójnej:
Alicja Rosolska (Polska) / Erin Routliffe (Nowa Zelandia) - Mubaraka Al-Naimi (Katar, WC) / Jekaterina Jaszyna (WC) 7:5, 6:2
Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"