Po tym, jak Hubert Hurkacz wyeliminował dwóch Rosjan w ćwierćfinale turnieju ATP 500 w Dubaju przyszło mu zmierzyć się z liderem światowego rankingu, Novakiem Djokoviciem. Był to piąty bezpośredni pojedynek tych tenisistów i do sensacji w nim nie doszło.
Serb pewnie zwyciężył 6:3, 7:5. Tym samym w dalszym ciągu nie przegrał jeszcze nigdy z naszym tenisistą. A czwartkowa wygrana zapewniła mu awans do półfinału.
Tym samym to już koniec przygody Polaka w Dubaju. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich rywalizowano nie tylko o tytuł, ale także o główną nagrodę pieniężną - 533,9 tysięcy dolarów (2,34 mln złotych).
Porażka w ćwierćfinale oznacza, że Hurkacz wyjedzie z Dubaju bogatszy o 78,3 tys. dolarów (343,5 tys. złotych).
Teraz przed Polakiem kilka dni przerwy. Już od przyszłego tygodnia 26-latek rozpocznie rywalizację w ATP Indian Wells. Tam powalczy o tytuł nie tylko w singlu, ale także w deblu. Jego partnerem będzie Bułgar Grigor Dimitrow.
Przeczytaj także:
Polska para gra dalej we Francji. Tie-break kluczem do sukcesu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni