To był drugi tego dnia "polski" mecz na głównym korcie w Antalyi. Wcześniej Daniel Michalski pewnie wyeliminował Nicholasa Davida Ionela, wygrywając z nim 6:0, 6:3.
Później do rywalizacji w grze podwójnej przystąpił Piotr Matuszewski. Oprócz niego na korcie pojawiło się aż trzech Czechów. Polak stworzył duet z Vitem Koprivą, który miał już "w nogach" jeden mecz. W turnieju singlowym pokonał Stevena Dieza 6:2, 6:0.
Ich rywalami byli rozstawieni z numerem jeden Roman Jebavy i Adam Pavlasek. Przypomnijmy, że w I rundzie czesko-polski duet wygrał walkowerem z Damirem Dzumhurem i Nermanem Faticiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaj człowieka, który strzela gole w... budowlanych rękawicach
Spotkanie od początku toczyło się pod dyktando Czechów. Dwukrotnie przełamali serwis przeciwników i wygrali pierwszego seta 6:2. Dość powiedzieć, że przy swoim podaniu stracili tylko trzy punkty.
Druga partia była już znacznie bardziej wyrównana. Kopriva i Matuszewski wrócili do gry, byli także w stanie wygrać gema przy serwisie rywali. Udało im się doprowadzić tym samym do super tie-breaka, który miał rozstrzygnąć o losach meczu.
W decydującej partii Jebavy i Pavlasek pokazali prawdziwą klasę. Wygrali pięć punktów przy podaniu rywali, a w całym tie-breaku zwyciężyli 10-2 i to oni zagrają w półfinale. W nim zmierzą się z duetem Sarp Agabigun / Ergi Kirkin.
Megasaray Hotels Open, Antalya (Turcja)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 75 tys. dolarów
czwartek, 9 marca
ćwierćfinał gry podwójnej:
Roman Jebavy (Czechy, 1) / Adam Pavlasek (Czechy, 1) - Vit Kopriva (Czechy) / Piotr Matuszewski (Polska) 6:2, 4:6, 10-2
Czytaj także:
- Iga Świątek ze szczerym wyznaniem. "Czuję, że mam tarczę na plecach"
- Hubert Hurkacz w parze z wielkim rywalem. "Polski" mecz w Indian Wells