Polska tenisistka już po półfinałowej porażce z Jeleną Rybakiną w WTA Indian Wells mówiła, że odczuwa ból w okolicy żeber. Jej występ w turnieju WTA Miami stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie Iga Świątek nie obroni tytułu w Miami. Liderka światowego rankingu podjęła decyzję o wycofaniu się z prestiżowego turnieju.
Podczas konferencji prasowej Świątek powiedziała, że uraz nie jest poważny, ból nie jest zbyt duży, a przerwa nie powinna potrwać długo. Te informacje z pewnością uspokoją kibiców najlepszej polskiej tenisistki.
Legendarny Mats Wilander uważa, że taka decyzja będzie dobra dla Świątek i jej tenisa. - Cieszę się, że ma czas na przerwę. Ta kontuzja przychodzi w pewnym sensie w świetnym momencie. Oczywiście nikt nie chce, by ktoś miał uraz, ale dla jej tenisa może to być dobra rzecz - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Błachowicz pojechał na egzotyczne wakacje. Pokazał hitowe zdjęcie
- Ludzie wciąż ją pytają o to, że rok temu wygrała 37 meczów z rzędu, a w tym nie ma takiej serii. Co jest nie tak? Co się dzieje? Dla Świątek ważne jest, aby dobrze poradzić sobie w Rolandzie Garrosie. Tam jest jedną z faworytek. Dlatego przerwa teraz to dobry moment. Dla niej lepiej, że może wziąć kilka tygodni wolnego - dodał.
Wilander odniósł się także do kontuzji żeber, z którą zmaga się Świątek. Jak przyznała sama tenisistka, to pokłosie infekcji, jakiej nabawiła się kilka tygodni temu. W wyniku "epizodu silnego kaszlu" doszło do urazu żebra.
- Przy takim urazie prawie niemożliwe jest uderzenie piłki tenisowej, a zwłaszcza, gdy ktoś uderza naprawdę mocno. Na wolniejszych kortach w Indian Wells Iga musiała czuć się na 100 procent pod względem fizycznym, żeby dodać trochę mocy. Ta kontuzja wyjaśnia wszystko - powiedział Wilander.
W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu Polka poinformowała, że nie zagra też w zaplanowanym na 14 i 15 kwietnia meczu z Kazachstanem w ramach Billie Jean King Cup.
Czytaj także:
Białorusinka zdziwiona lawiną hejtu. "Przecież ja nic nie zrobiłam"
Polak zmierzy się z legendą tenisa. Jego celem będzie pobicie rekordu Guinessa