Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Sabalenka odgraża się Świątek. Taki ma plan

- Oczywiście, że chcę być numerem jeden - powiedziała w wywiadzie dla oficjalnej strony WTA Aryna Sabalenka. Białorusinka podczas turnieju w Miami może odrobić kolejne punkty do Igi Świątek. Czy Polka może już czuć oddech swojej wielkiej rywalki?

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Aryna Sabalenka i Iga Świątek (w kółku) PAP/EPA / WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka i Iga Świątek (w kółku)
Podczas Indian Wells miała czego żałować przegrywając w finale z Jeleną Rybakiną. Teraz 24-latka celuje w triumf na kortach w Miami. Pierwszy krok zrobiła.

W piątkowy wieczór Aryna Sabalenka otworzyła zmagania triumfem nad Shelby Rogers (6:4, 6:3) pewnie awansując do trzeciej rundy.

Białorusinka w Miami może zrobić milowy krok w pogoni za Igą Świątek. Polka, która wygrała ten turniej przed rokiem, tym razem zmuszona była się wycofać z powodu urazu żeber.

Efekt jest taki, że Sabalenka - w przypadku triumfu - może odrobić dużą część z 3235-punktowej straty do Polki, jaką obecnie ma w rankingu WTA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za trening Polaków! "Dziewczyny się za mną uganiają"

- Oczywiście, że chcę być numerem jeden. Oczywiście, że chcę wygrywać więcej turniejów Wielkiego Szlema, co jest normalne. Myślę, że każda z nas chce to robić - przyznała Białorusinka.

W ten sezon weszła doskonale, wygrywając w styczniu w Melbourne Australian Open. - To był niesamowity moment, ale czas iść dalej - powiedziała Sabalenka. Dodała przy okazji, że takie triumfy ją napędzają i pomagają w koncentracji.

I Białorusinka nie zamierza osiadać na laurach. - Zawsze trzeba się poprawiać, ciągle się uczyć, bo przychodzi wielu młodych zawodników - przyznała. W tym momencie nawiązała właśnie do naszej zawodniczki.

- Na przykład Świątek, ona lepiej się rusza. Więc w pierwszych meczach, które grałam przeciwko niej, czułam, że fizycznie nie jestem gotowa - wyznała i jednocześnie podkreśliła rolę odpowiedniej współpracy z trenerem przygotowania fizycznego.

- Za każdym razem, gdy ktoś cię pokonuje, zmusza cię to do zastanowienia się, co musisz poprawić. W ten sposób idziesz dalej. Jeśli ktoś mnie pokona, idę oglądać swój mecz. Z tego czerpię naukę. Poprawiamy niektóre rzeczy i idziemy dalej - zakończyła.

Zobacz także:
Białorusinka sprzeciwiła się wojnie. Teraz będzie rywalką Magdy Linette
Głośno o tym, jak zachowała się wobec Azarenki. "Ten uścisk dłoni"

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online (link sponsorowany)

Czy Aryna Sabalenka zrzuci Igę Świątek z fotela liderki rankingu WTA?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • Franka Zgłoś komentarz
    Ona nie musi się odgrażać. To jest koniec dominacji Świątek! Piszę od dwóch lat że Iga nie umie derwować i potrzebny jest trener tylko od serwisów. Wiktorowski to Amator jeśli chodzi
    Czytaj całość
    o naukę serwisu. Za czasów Radwańskiej serwisy były w granicach 70 -80 na godz. Teraz 180 to minimum jeśli chcesz wugrywać. W tym sezonie dominować będą Rybakina,Sabalenka a nie Iga. Iga przespała swój czas. Szkoda .że nikt tego nie widzi. Wiktorowski aut to śpiący królewicz . A na koniec niech Iga nie wdaje się w relacje z Radwańskimi bo żle na tym wyjdzie!
    • Ksawery Darnowski Zgłoś komentarz
      Aryna Sabalenka ma coś, czym nie dysponuje Iga Świątek. Mianowicie silną psychikę, o której Polka może tylko pomarzyć. Łatwo to potwierdzić patrząc na rywalizację Aryny z Igą w
      Czytaj całość
      ubiegłym sezonie. Białorusinka przegrała z Polką cztery razy z rzędu (w tym trzy razy została wręcz zdemolowana) a mimo to nie załamała się i w kolejnym meczu już wygrała. Z Igą jest gorzej. Po dotkliwej porażce z Rybakiną musiała wziąć dłuższą przerwę aby sobie wszystko poukładać w głowie i przygotować się do gry na nawierzchni ziemnej. (tylko najbardziej naiwni kibice wierzą w kontuzję żeber - już chyba łatwiej uwierzyć w zamach smoleński albo w to, że JP2 nic nie wiedział o przestępstwach w kościele).
      • Liverok Zgłoś komentarz
        Długo dobrze nie pogra. Patrząc na jej tuszę biodra jej wysiądą albo mięśnie.
        • Columb2000 Zgłoś komentarz
          Sabalenca ,zapomnij, tym razem nie wygrasz, wiec nie bedzie 1000 punktow
          • ruben13 Zgłoś komentarz
            Ona sie nikomu nie odgraza , ona wie czego chce i przy obecnej formie Igi , na pewno osiagjie !! Zreszto to nie tylko jej marzenie !!
            • random47 Zgłoś komentarz
              A jak na tej drodze do jedynki stanie za chwilę Rybakina lub Krejcikowa ?
              • Laik 1969 Zgłoś komentarz
                Sabalenka wrzeszcząca tenisistka która ani słowa nie wspomina że w jej rodzinnym kraju ludzie są terroryzowani i oficjalnie jest kara śmierci .Ale przecież ona nikomu nic złego nie
                Czytaj całość
                zrobiła .
                • Volton1 Zgłoś komentarz
                  Może się jej albo Rybakinie udać,bo na obecnym etapie grają lepiej od Świątek.
                  Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
                  ×