W III rundzie turnieju WTA Miami Magdalena Fręch mierzyła się z Warwarą Graczewą. Awansowała od razu do drugiej rundy zmagań jako szczęśliwa przegrana, a później ograła Erikę Andriejewą.
Starcie z Graczewą niestety nie przebiegało po myśli Polki. Od pierwszego seta Rosjanka dominowała, a nasza reprezentantka ostatecznie przegrała 1:6, 2:6.
Zwyciężczyni meczu za awans do czwartej rundy zmagań otrzymała aż 96 955 dolarów (ok. 422 tysiące złotych po kursie z momentu pisania artykułu - przyp. red.).
Z kolei na konto Polki powędruje o ponad 40 tysięcy dolarów mniej, a dokładnie 55 770 (ok. 243 tysiące złotych - przyp. red.). Zwyciężczyni całego turnieju otrzyma ponad 1,26 miliona dolarów (5,5 mln złotych), a pula nagród całego turnieju wynosi 17,6 miliona dolarów.
W turnieju singlistów i singlistek pozostało już tylko łącznie dwóch Biało-Czerwonych: Magda Linette oraz Hubert Hurkacz.
Czytaj więcej:
Hubert Hurkacz poznał kolejnego rywala. Zagra z francuskim weteranem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za trening Polaków! "Dziewczyny się za mną uganiają"