Pięć rozegranych setów i pięć tie-breaków - tak wyglądała droga najlepszego polskiego tenisisty w Miami. Niestety trzy z nich przegrał, dlatego w tegorocznej edycji nie zrobi takie furory, jak dwa lata temu, gdy sięgał po prestiżowe trofeum. Koniec przygody był gorzki, bo ostatni tie-break w meczu 3. rundy przeciwko Adrianowi Mannarino przegrał do zera...
"Trudno wykrzesać siły potrzebne do triumfu, gdy gra się piąty tie break z rzędu. A tak miał HubertHurkacz w starciu z Mannarino. Zresztą Polak to król tie breaków. W tym sezonie w 21 meczach zagrał ich...21. Daje to jednego tie breaka na mecz" - napisał na Twitterze Robert Sitnicki z Canal Plus.
Trudno wykrzesać siły potrzebne do triumfu, gdy gra się piąty tie break z rzędu. A tak miał @HubertHurkacz w starciu z Mannarino. Zresztą Polak to król tie breaków. W tym sezonie w 21 meczach zagrał ich...21. Daje to jednego tie breaka na mecz @MiamiOpen #MiamiOpen2023 #hurkacz https://t.co/cyt1GEzCfC
— Robert Sitnicki (@RSitnicki) March 27, 2023
Doświadczony Francuz przechytrzył Polaka w zaciętych końcówkach obydwu partii i odniósł jedno z najcenniejszych zwycięstw w ostatnim czasie. W rankingu ATP obydwu zawodników dzieli ponad pięćdziesiąt miejsc, więc trudno się dziwić dużej radości Mannarino po ostatniej piłce. Bardzo zadowoleni byli też francuscy dziennikarze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za trening Polaków! "Dziewczyny się za mną uganiają"
"Mannarino eliminuje Hurkacza. Francuz z pierwszym zwycięstwem nad zawodnikiem z top 10 od 2021 roku. Pokonuje byłego mistrza turnieju, rozstawionego z numerem 8. Cudownie" - czytamy na Twitterze Univers Tennis.
MANNARINO ÉLIMINE HURKACZ
— Univers Tennis (@UniversTennis) March 27, 2023
Le Français s'offre une première victoire face à un membre du TOP 10 depuis 2021 en sortant un ancien champion du tournoi pour atteindre les 8es au Masters 1000 de Miami.
Magnifique pic.twitter.com/Ig4Z3MTdSi
Podczas gdy rosła nadzieja Francuzów na sukces ich reprezentanta, w Polsce dominowały niepokój i obawa. Nikt nie chciał powtórki z meczu drugiej rundy, gdy Hubert Hurkacz co prawda pokonał Thanasiego Kokkinakisa, ale potrzebował do tego aż 3 godzin i 30 minut. Do tego obronił aż pięć piłek meczowych.
Dlatego gdy spod kontroli wymknęło mu się spotkanie z Mannarino, eksperci prosili o litość, by tym razem obyło się bez takich nerwów. Koniec końców emocji było mniej, ale też rezultat o wiele gorszy.
"Hubi, zlituj się... Znowu trzy sety horroru w środku nocy? Dawkuj te emocje" - z żartobliwym apelem zwrócił się do naszego tenisisty Michał Chojecki z SuperExpressu.
Hubi, zlituj się... Znowu trzy sety horroru w środku nocy? Dawkuj te emocje
— Michał Chojecki (@chechaouen) March 27, 2023
Po ostatniej piłce przyszedł czas na poważniejsze podsumowania. O takie pokusił się m.in. Marek Furjan, który oglądał mecz Polaka z trybun. Komentator Canal Plus nazwał Adriana Mannarino "paskudnym rywalem".
"5 tie-breaków Hubiego w Miami. Ostatni zdecydowanie najsłabszy. Znów małe różnice i chociaż Mannarino z racji stylu gry jest paskudnym rywalem, jest niedosyt. Atrakcje: kick Hurkacza i ten ścięty, uciekający serwis Francuza, po którym prawie łapiesz piłkę na trybunach. Szkoda." - napisał Furjan na Twitterze.
5 tie-breaków Hubiego w Miami. Ostatni zdecydowanie najsłabszy. Znów małe różnice i chociaż Mannarino z racji stylu gry jest paskudnym rywalem, jest niedosyt. Atrakcje: kick Hurkacza i ten ścięty, uciekający serwis Francuza, po którym prawie łapiesz piłkę na trybunach. Szkoda. pic.twitter.com/RhCKAaEr0z
— Marek Furjan (@MarekFurjan) March 27, 2023
Od wtorku turniej w Miami wkracza w decydującą fazę. Tego dnia zostaną wyłonieni wszyscy ćwierćfinaliści. Niestety w męskich drabinkach nie mamy już swoich reprezentantów. O jak najlepszy wynik w grze podwójnej wciąż walczy natomiast Magda Linette, grająca w parze z Bernardą Perą.
Zobacz też:
Noc zaskoczeń w Miami
Hurkacz bronił walecznie (WIDEO)