Patrick Mouratoglou został trenerem Holgera Rune w październiku ubiegłego roku. Wraz z tym zdarzeniem talent 19-letniego Duńczyka eksplodował. Kilka tygodni później, w Paryżu, zdobył pierwszy w karierze tytuł rangi ATP Masters 1000 i awansował do czołowej "10" światowego rankingu (aktualnie jest ósmy).
Tymczasem w poniedziałek za pomocą mediów społecznościowych obaj ogłosili niespodziewaną wiadomość - po zaledwie sześciu miesiącach zakończyli współpracę.
"Bardzo dziękuję za pomoc, Patrick. To była dla mnie świetna nauka na wielu płaszczyznach, zarówno na korcie, jak i poza nim, oraz dużo dobrej energii. Zabiorę ze sobą wszystkie Twoje rady. Do zobaczenia wkrótce w akademii" - napisał Rune na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: On się nic nie zmienia. Ronaldinho nadal czaruje
"Holgerze! Pomyślnie zakończyliśmy naszą misję i półroczną współpracę, przekraczającą nasz pierwotny plan trzech miesięcy. Dzielenie z Tobą tej podróży było przyjemnością. Wasza energia i entuzjazm sprawiły, że było to jeszcze bardziej wyjątkowe. Nie mam wątpliwości, że przed Tobą świetlana przyszłość, która kryje w sobie niesamowite rzeczy. Pozostaję Twoim największym fanem i wciąż mam Cię na oku" - odpowiedział Mouratoglou.
Co ciekawe, choć Duńczyl zakończył relację z Francuzem na linii zawodnik-trener, wciąż pozostanie członkiem Mouratoglou Tennis Academy i będzie trenował na obiektach należących do akademii i pracował z jej szkoleniowcami.
Mouratoglou to jeden z najbardziej cenionych trenerów w tenisowym świecie. W przeszłości prowadził m.in. Serenę Williams, Stefanosa Tsitsipasa, Grigora Dimitrowa, Simonę Halep i Marcosa Baghdatisa.
Rozczarowany i chory. Jannik Sinner wciąż bez tytułu Masters 1000