Udany występ, mimo porażki. Weronika Falkowska sprawiła problemy zawodniczce z czołówki

Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Weronika Falkowska
Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Weronika Falkowska

Choć w rankingu dzieli ich blisko 250 miejsc, Weronika Falkowska postawiła trudne warunki Jelenie Rybakinie. Polka ostatecznie przegrała 3:6, 4:6, ale zaprezentowała się z dobrej strony. Po pierwszym dniu rywalizacji sytuacja Polek jest trudna.

Nieobecność Igi Świątek sprawiła, że Polki stanęły przed piekielnie trudnym zadaniem w Pucharze Billie Jean King. Jako pierwsza na korcie pojawiła się Magda Linette i prowadziła już 4:0 w pierwszym secie z Julią Putincewą, aby ostatecznie... przegrać 5:7, 3:6.

Jeszcze wyżej poprzeczkę miała zawieszoną Weronika Falkowska. Przyszło jej zmierzyć się z czołową tenisistką świata Jeleną Rybakiną. W rankingu obie zawodniczki dzieli blisko 250 miejsc.

Mimo to 22-latka nieźle rozpoczęła mecz z wyżej notowaną rywalką. Przy swoim podaniu nie oddała punktu, natomiast w kolejnym gemie miała kapitalną okazję do przełamania - prowadziła już 40:0, ale nie wykorzystała żadnego z czterech break pointów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!

W końcu to Falkowska dała się przełamać i Rybakina serwowała na zwycięstwo w secie. Polka miała break pointa przy stanie 40:30, ale jej rywalka zdołała się obronić i mocno przybliżyła się do końcowego triumfu.

Warto podkreślić, że Kazaszka w pierwszej partii popełniła aż 14 niewymuszonych błędów, podczas gdy reprezentantka naszego kraju zaledwie 5. Rybakina lepiej wypadła jednak jeżeli chodzi o zagrania kończące (8:3).

Początek drugiego seta był wyrównany. Falkowska ponownie stawiała trudne warunki siódmej zawodniczce światowego rankingu. Co więcej, mogła wyjść na prowadzenie 3:1, ostatecznie zabrakło jednak niewiele.

22-latka przełamała podanie rywalki i doprowadziła do wyrównania 4:4. Przy swoim podaniu nie poszła za ciosem i niedługo później spotkanie dobiegło końca. Mimo to należy pochwalić Polkę za jej występ.

Weronika Falkowska świetnie podawała - miała 87 proc. skuteczności w pierwszym serwisie. Występ w meczu z Rybakiną to dla niej dobry prognostyk na przyszłość.

Sytuacja Polek po pierwszym dniu rywalizacji w Astanie nie jest jednak najlepsza. Przegrywają 0:2. Żeby zwyciężyć, musiałyby wygrać we wszystkich sobotnich meczach.

O godz. 9:30 Magda Linette zagra z Jeleną Rybakiną, a następnie Weronika Falkowska zmierzy się z Julią Putincewą. Na koniec możliwy jest jeszcze występ deblistek - Gozal Ajnitdinowej i Anny Daniliny oraz Weroniki Falkowskiej i Alicji Rosolskiej.

Kazachstan - Polska 2:0, National Tennis Centre - Beeline Arena, Astana (Kazachstan)
Kwalifikacje do turnieju finałowego, kort ziemny w hali
piątek-sobota, 14-15 kwietnia

Gra 1.: Julia Putincewa - Magda Linette 7:5, 6:3
Gra 2.: Jelena Rybakina - Weronika Falkowska 6:3, 6:4
Gra 3.: Jelena Rybakina - Magda Linette *sobota godz. 9:30
Gra 4.: Julia Putincewa - Weronika Falkowska *sobota
Gra 5.: Gozal Ajnitdinowa / Anna Danilina - Weronika Falkowska / Alicja Rosolska *sobota

Czytaj także:
Ależ grono! Ogromne wyróżnienie dla Igi Świątek
Piekielnie trudne zadanie Polek bez Igi Świątek. Na ich drodze Kazaszki z mistrzynią Wimbledonu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty