Niemoc w drugim secie. Rywal Kacpra Żuka przełamał złą passę

Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy/Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Kacper Żuk
Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy/Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Kacper Żuk

Kacper Żuk już na I rundzie zakończył swój udział w Challengerze w Abruzji. Polak po niezłym pierwszym secie kompletnie stanął w meczu z Daliborem Svrciną. W drugiej partii nie zdobył ani jednego gema i przegrał 5:7, 0:6.

Dalibor Svrcina przystępował do tego spotkania mając na koncie sześć porażek z rzędu. Co więcej, Czech wygrał tylko dwa z ostatnich dziesięciu spotkań. To sprawiało, że faworytem meczu wydawał się być Kacper Żuk.

Mecz I rundy rozpoczął się dla Polaka w wymarzony sposób. Przy swoim podaniu nie stracił ani jednego punktu, a w drugim gemie walczył z rywalem jak równy z równym.

Problemy zaczęły się w kolejnym gemie, w którym było już 0:40 dla Czecha. Obaj zawodnicy mieli po dwa przełamania i wydawało się, że set zmierza w stronę tie-breaka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!

Po obu stronach nie brakowało błędów, niewiele było natomiast dłuższych wymian. Zarówno Żuk, jak i Svrcina nie imponowali jeżeli chodzi o statystyki. Decydujący dla losów seta okazał się jedenasty gem, w którym Żuk przegrał przy swoim podaniu.

Drugi set potrwał zaledwie 22 minuty i został zdominowany przez zajmującego 203. miejsce w światowym rankingu Czecha. W całej partii stracił tylko dziewięć punktów.

Żukowi zdarzały się wpadki, jak chociażby ta z czwartego gema, gdy posłał smecz prosto w siatkę. Polak nie potrafił znaleźć sposobu na Czecha, który wykorzystał już pierwszą piłkę meczową i w kolejnej rundzie zmierzy się z Santiago Rodriguezem Taverną lub kwalifikantem Ergi Kirkinem.

Odnotujmy, że Kacper Żuk miał 51 proc. skuteczności pierwszego podania. Potrafił za to obronić 5 z 11 break pointów. Na niewiele się to jednak zdało.

Regione Abruzzo, Roseto Degli Abruzzi (Włochy)
ATP Challenger 75, kort ziemny, pula nagród 73 tys. euro
środa, 19 kwietnia

I runda gry pojedynczej:

Dalibor Svrcina (Czechy, 6) - Kacper Żuk (Polska) 7:5, 6:0

Czytaj także:
W tych turniejach wystąpi Magda Linette. Przedstawiła plany startowe
Demolka w meczu Weroniki Falkowskiej. Jednostronne widowisko

Komentarze (0)