Weronika Falkowska ma za sobą niezłe występy w Pucharze Billie Jean King. Polka przegrała co prawda z Jeleną Rybakiną, ale w starciu z siódmą rakietą świata wysoko zawiesiła poprzeczkę i urwała jej łącznie siedem gemów.
Dzień później schodziła z kortu jako zwyciężczyni. Wraz z Alicją Rosolską pokonała w grze podwójnej duet Anna Danilina/Julia Putincewa.
Rywalizację w Koprze rozpoczęła od meczu z zajmującą 687. miejsce w rankingu WTA Ivaną Sebestovą, z którą do tej pory nie miała okazji się mierzyć.
241. zawodniczka świata rozpoczęła od mocnego uderzenia. Pierwszego gema wygrała bez straty punktu. W kolejnym prowadziła już 40:15, ale nie wykorzystała dwóch break pointów i rywalka doprowadziła do wyrównania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!
W większości gemów gra toczyła się na przewagi. Więcej zimnej krwi w takich momentach zachowywała Falkowska, która następnie dwa razy przełamała podanie rywalki i wygrała seta 6:1.
W drugim secie obraz gry zaczął się zmieniać. Sebestova popełniała sporo niewymuszonych błędów i nie potrafiła znaleźć sposobu na wyżej notowaną rywalkę.
Falkowska wygrywała kolejne gemy i coraz bardziej przybliżała się do zwycięstwa. Nie popełniła ani jednego podwójnego błędu serwisowego. Z pierwszego podania wygrała 70 proc. punktów, podczas gdy rywalka zaledwie 38 proc.
W 1/16 finału 22-latka zmierzy się z Kristiną Dmitruk. Białorusinka rozstawiona jest z nr 15 i w I rundzie miała wolny los.
Koper Open, Koper (Słowenia)
ITF World Tennis Tour, kort ziemny, pula nagród 60 tys. dolarów
wtorek, 18 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Weronika Falkowska (Polska) - Ivana Sebestova (Czechy) 6:1, 6:0
Czytaj także:
- Co za słowa. Legendarny tenisista szczerze ocenił Igę Świątek
- Janowicz wszystkich zaskoczył. Wrzucił nagle takie zdjęcie