[tag=15751]
Magda Linette[/tag] w pewnym stylu awansowała do III rundy rzymskiego turnieju. W pierwszym meczu półfinalistka tegorocznego Australian Open wyeliminowała wschodzącą gwiazdę tenisa, Lindę Noskovą. Dzięki temu otrzymała 22,7 tys. euro, co w przeliczeniu daje kwotę 102,7 tys. złotych.
Polka w 1/16 finału rywalizowała z Brazylijką Beatriz Haddad Maią. Stawką spotkania był awans do IV rundy. Lepsza okazała się Brazylijka, która zwyciężyła 7:5, 6:4. Już teraz wiadomo, że dostanie przynajmniej 39,1 tys. euro (około 177 tysięcy złotych).
Ćwierćfinalistki imprezy zarobią 73,9 tys. euro, półfinalistkom przypadnie czek na 143,4 tys. euro, zaś finalistka wyjedzie bogatsza z Rzymu o 272,2 tys. euro. Triumfatorka imprezy zgarnie za to 521,7 tys. euro (2 mln 359 tys. złotych).
Odnotujmy, że pula nagród w turnieju kobiet wynosi 3,5 mln euro (15,8 mln złotych). Wywołało to kontrowersje, bowiem mężczyźni zarobią dwukrotnie więcej.
Główną faworytką do triumfu we włoskiej stolicy jest Iga Świątek. Raszynianka znakomicie rozpoczęła turniej i nie dała żadnych szans Anastazji Pawluczenkowej, wygrywając 6:0, 6:0. Kolejną rywalką liderki rankingu będzie Łesia Curenko.
zobacz też:
Eksperci zachwyceni Igą Świątek. "Już nie przegra"
Rozstawieni wkroczyli do gry w Rzymie. Są pierwsze niespodzianki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie