Ze względów sportowych, ale nie tylko, mecz pomiędzy Daniłem Miedwiediewem a Alexandrem Zverevem jawił się jako hit IV rundy turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie. Obaj mają w dorobku wiele spektakularnych występów, wielkich zwycięstw i triumfów w imprezach złotej serii. Ich wtorkowy pojedynek nie był jednak wspaniałym widowiskiem. Faworyzowany moskwianin zwyciężył dość pewnie - 6:2, 7:6(3).
- Jestem zadowolony ze swojego poziomu, z wyjątkiem tego gema w drugim secie, kiedy zostałem przełamany - skomentował, cytowany przez atptour.com, rozstawiony z numerem trzecim Miedwiediew, który w ciągu 116 minut gry zapisał na swoim koncie dwa asy, trzy przełamania i 18 zagrań kończących.
Co ciekawe, był to ich trzeci mecz w tym roku i trzecie zwycięstwo Miedwiediewa, który tym samym podwyższył na 9-6 bilans konfrontacji ze Zverevem. W swoim premierowym ćwierćfinale w Internazionali BNL d'Italia 27-latek z Moskwy zagra z innym Niemcem, kwalifikantem Yannickiem Hanfmannem, debiutantem na tym poziomie imprezy Masters 1000.
Wtorek był bardzo długi dla Stefanosa Tsitsipasa i Lorenzo Musettiego. Najpierw, wczesnym popołudniem, obaj wygrali zaległe mecze III rundy, a następnie, o godz. 23:51, zmierzyli się ze sobą w pojedynku 1/8 finału. W lepszym nastroju spać położył się Grek, który pokonał Włocha 7:5, 7:5. Spotkanie zakończyło się o 1:44.
Rozstawiony z numerem piątym Tsitsipas, zeszłoroczny finalista zmagań na Foro Italico, o półfinał powalczy z Borną Coriciem. Oznaczony "15" Chorwat zakończył piękny sen gracza z eliminacji i pogromcy z III rundy Carlosa Alcaraza, Fabiana Marozsana.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 7,705 mln euro
wtorek, 16 maja
IV runda gry pojedynczej:
Danił Miedwiediew (3) - Alexander Zverev (Niemcy, 19) 6:2, 7:6(3)
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5) - Lorenzo Musetti (Włochy, 18) 7:5, 7:5
Borna Corić (Chorwacja, 15) - Fabian Marozsan (Węgry, Q) 3:6, 6:4, 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie pięściarza. Sędzia musiał przerwać walkę