Kończący po tym sezonie karierę triumfator US Open 2000 i Australian Open 2005 postanowił jeszcze raz pokazać się z najlepszej strony. Były lider światowego rankingu rozprawił się w ciągu niespełna dwóch godzin z Dawidienką, który w niedzielę wygrał prestiżowy turniej w Szanghaju. Rosjanin w całym spotkaniu zaserwował 10 asów, wykorzystał trzy z ośmiu break pointów oraz zdobył 71 proc. piłek przy swoim podaniu.
Dawidienko to trzykrotny triumfator tego turnieju. W 2006 roku w finale pokonał Safina, który o tytuł w Moskwie walczył też przed rokiem i przegrał z Igorem Kunicynem.
Safin wyrównał stan ich bezpośrednich pojedynków na 4-4. Siedem z tych spotkań rozstrzygało się w trzech setach. Jedyny dwusetowy mecz rozegrali oni w 2007 roku w Rzymie i górą był Dawidienko. W Moskwie zmierzyli się ze sobą po raz trzeci. Poza finałem z 2006 roku spotkali się w walce o ubiegłoroczny półfinał i wtedy zwyciężył Safin po 2,5-godzinnym boju.
- Moje mecze z Nikołajem zawsze są dla mnie testem, one pozwalają mi się dowiedzieć w jakiej jestem formie - powiedział Safin. - Tym razem byłem w stanie biegać do wszystkich piłek, jakie on mi grał i mogłem zagrać agresywnie. Cały czas próbowałem atakować jego drugi serwis, on zaczął się denerwować i popełniać błędy. Między nami jest duży szacunek, on osiągnął tak wiele w swojej karierze. Nie traktowałem go jak wroga na korcie.
Dla 29-latka z Moskwy będzie to trzeci ćwierćfinał w tym sezonie. W Los Angeles i Pekinie przegrywał odpowiednio z Tommym Haasem i Rafaelem Nadalem. Dawidienko poza triumfem w Szanghaju, gdzie pokonał Novaka Djokovica i Nadala, w tym sezonie wygrał jeszcze turnieje w Hamburgu, Umag i Kuala Lumpur.
- Nie miałem wystarczająco dużo czasu, aby przystosować się do kortu po przylocie z Szanghaju - powiedział Dawidienko. - Zacząłem być coraz bardziej zmęczony w drugim secie.
Szanse na drugi półfinał w Moskwie zachował 27-letni Michaił Jużnyj (nr 3), która pokonał Potito Starace (ATP 70) 6:1, 6:1. Rosjanin pięć razy przełamał serwis Włocha i stracił tylko pięć punktów przy własnym podaniu. Spotkanie trwało 54 minuty. To jego trzecie zwycięstwo nad 28-letnim Starace.
Jużnyj w swojej rodzinnej Moskwie gra po raz 11. W 2004 roku zaliczył półfinał, a w latach 2000 i 2005 dochodził do ćwierćfinału. 27-letni Rosjanin pokonując Starace osiągnął ósmy ćwierćfinał w sezonie. Przed dwoma tygodniami doszedł do finału w Tokio przegrywając z Jo-Wilfriedem Tsongą. Do finału doszedł również w maju w Monachium ulegając Tomasowi Berdychowi.
Kolejnym rywalem Jużnego będzie Sergij Stachowski (ATP 110), który wyeliminował Fabrice'a Santoro (nr 7) zwyciężając 7:5, 6:1. Będzie to trzeci ćwierćfinał w sezonie tenisisty z Ukrainy.
Tytułu nie obroni Igor Kunicyn (ATP 107), który w rosyjskim pojedynku pierwszej rundy przegrał z Jewgienijem Koroliewem (ATP 51) 6:7(6), 3:6. Kunicyn przed rokiem święcił triumf po zwycięstwie nad Maratem Safinem. Koroliew ostatnio osiągnął ćwierćfinały w Metz i Bangkoku, a w lutym jako kwalifikant doszedł do finału w Delray Beach pokonując po drodze Kunicyna, a przegrywając tylko z Mardym Fishem.
- Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa - powiedział Koroliew. - Pokonałem go wcześniej, ale było bardzo ciężko i dziś nie było inaczej. Lubię grać w Rosji i nie mogę się doczekać kolejnego pojedynku z następnym Rosjaninem, z całą pewnością na korcie centralnym - dodał nie wiedząc jeszcze czy jego rywalem będzie Dawidienko czy Safin.
Po raz czwarty w sezonie w ćwierćfinale zagra Pablo Cuevas (nr 5), który pokonał Rosjanina Teimuraza Gabaszwilego (ATP 105) 3:6, 6:1, 6:4. Notowany na 52 miejscu Urugwajczyk wykorzystał trzy z czterech break pointów oraz zdobył 37 z 46 punktów przy swoim pierwszym podaniu.
23-letni Cuevas rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Osiągnął półfinał w Vina del Mar i Monachium oraz ćwierćfinał w Bukareszcie.
Kremlin Cup, Moskwa (Rosja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 1 mln dol.
środa, 21 października 2009
II runda gry pojedynczej:
Michaił Jużnyj (Rosja, 3) - Potito Starace (Włochy) 6:1, 6:1
Pablo Cuevas (Argentyna, 5) - Taimuraz Gabaszwili (Rosja) 3:6, 6:1, 6:4
Sergij Stachowski (Ukraina, W) - Fabrice Santoro (Francja, 7) 7:5, 6:1
I runda gry pojedynczej:
Marat Safin (Rosja) - Nikołaj Dawidienko (Rosja, 1) 4:6, 6:4, 6:2
Ilja Marczenko (Ukraina, Q) - Denis Istomin (Uzbekistan) 1:6, 6:4, 4:1 i krecz (infekcja gardła)
Jewgienij Koroliew (Rosja) - Igor Kunicyn (Rosja) 7:6(6), 6:3
ćwierćfinał gry podwójnej:
Eric Butorac / Rajeev Ram (USA, 2) - Martin Vassallo Arguello / Horacio Zeballos (Argentyna) 6:4, 7:5
I runda gry podwójnej:
Pablo Cuevas / Marcel Granollers (Urugwaj/Hiszpania, 3) - Leos Friedl / Jaroslav Levinsky (Czechy) 6:3, 3:6, 1-6
Karol Beck / Filip Polasek (Słowacja) - Scott Lipsky / Rogier Wassen (USA/Holandia) 1:6, 6:4, 10-6
Rohan Bopanna / Janko Tipsarevic (Indie/Serbia) - James Cerretani / Victor Hanescu (USA/Rumunia) 7:6(2), 6:2
Igor Andriejew / Daniel Koellerer (Rosja/Austria) - Teimuraz Gabaszwili / Anton Manegin (Rosja, WC) 4:6, 6:2, 10-3