Koniec pięknego snu Polki w Paryżu. Rywalka nie dała większych szans

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

W II rundzie turnieju Roland Garros Magdalena Fręch przegrała z Kamillą Rachimową. Rosjanka wygrała 6:3, 6:4 po spotkaniu, które przebiegało pod jej dyktando.

[tag=30406]

Magdalena Fręch[/tag] świetnie rozpoczęła wielkoszlemowy turniej w Paryżu. W I rundzie Rolanda Garrosa nie dała żadnych szans wyżej notowanej Chince Shuai Zhang i pokonała ją 6:1, 6:1. Kolejną przeciwniczka okazała się Kamilla Rachimowa. Obie tenisistki zmierzyły się ze sobą trzykrotnie do tej pory i w dwóch przypadkach lepsza okazała się Rosjanka. Szanse więc na wygraną w tym meczu można było uznać za wyrównane.

Spotkanie nie zaczęło się dobrze dla Polki, bo już na dzień dobry straciła podanie. Najpierw popełniła podwójny błąd serwisowy, a chwilę potem rywalka popisała się winnerem. Jednak kilka minut później pochodząca z Łodzi zawodniczka przełamała z powrotem konkurentkę.

Niestety Magdalena Fręch straciła swój kolejny gem serwisowy. Popełniła trzy niewymuszone błędy i to Rosjanka wysunęła się na prowadzenie. To wystarczyło do wygrania pierwszego seta. W tej części meczu rywalka miała zarówno lepszą skuteczność pierwszego serwisu (59 proc. do 50 proc.), jak i lepiej się prezentowała w skuteczności zdobywania punktów, zwłaszcza po drugim podaniu. Wprawdzie Polka miała 5 wygrywających uderzeń przy 3 Rosjanki, ale popełniła przy tym aż 16 niewymuszonych błędów, a rywalka tylko 9.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

W drugim secie już od początku łodzianka miała problemy. W pierwszym gemie broniła się przed przełamaniem, ale w końcu po ponad 8 minutach gry górą była Kamilla Rachimowa. Potem przełamała Polkę jeszcze raz. Po swoim pierwszym podaniu zdobywała 100 proc. punktów, wykorzystywała większość szans na przełamanie.

Kiedy sytuacja Magdaleny Fręch była już mało komfortowa, jeszcze udało odrobić się jej część strat. Rosjanka zaczęła popełniać błędy, najpierw wpakowała piłkę w siatkę, potem wyrzuciła bekhend w aut i Polka wykorzystała swojego pierwszego break pointa w tym secie. Jednak do pozostania w meczu potrzebne byłoby jeszcze jedno przełamanie, którego polska tenisistka już nie zdołała wypracować. W rezultacie przegrała z Rosjanką i pożegnała się z paryskim turniejem.

Roland Garros, Paryż (Francja)
turniej wielkoszlemowy, kort ziemny, pula nagród 49,6 mln euro
środa, 31 maja

II runda gry pojedynczej:

Kamilla Rachimowa - Magdalena Fręch (Polska) 6:3, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
-> Niespodziewane problemy Sabalenki w Paryżu!
-> Iga Świątek świętuje urodziny. Tak podziękowała za życzenia

Komentarze (4)
avatar
Maciek1975
1.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ta hipokryzja jak widzę nie ma końca. Ja muszę ponosić koszty blokady ryskich, ale bogaczy i elit tenisa to nie dotyczy. Państwo szlachta lekarsko adwokacka na gdzieś sankcje i nawet nie ma t Czytaj całość
avatar
Tomasz Mroński
1.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ona już niestety powyżej poziomu 2-ej 50-tki WTA nie wejdzie. Zwyczajnie ma zbyt wiele wrodzonych ograniczeń w sile i motoryce.... 
avatar
ilovesport
31.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ktoś ma jeszcze wątpliwości, dlaczego PZT starał się o wymuszenie wykluczenie Rosjanek z rozgrywek WTA i Rosjan z rozgrywek ATP? Ja wiem, że wojna, ale porażki w Pucharze Federacji z Rosją w 20 Czytaj całość