Karolina Muchova była rewelacją Rolanda Garrosa. We wcześniejszych startach w Paryżu osiągnęła najwyżej trzecią rundę. W 2023 roku w efektowny sposób dotarła do finału, w którym rzuciła wyzwanie Idze Świątek. Czeszka potrafiła w przeszłości zwyciężać z Polką, jednak tym razem została pokonana w trzech setach i nie dane jej było podnieść głównego trofeum w turnieju wielkoszlemowym.
- Mecz był wyrównany. Byłam jednocześnie tak blisko i tak daleko od wygranej. Gratuluję Idze pięknego zwycięstwa - powiedziała Karolina Muchova kilkanaście minut po meczu.
- Za mną wspaniałe trzy tygodnie w Paryżu. Czuję poruszenie, ponieważ coś niesamowitego jest za mną. Jeszcze nigdy nie przeżyłam czegoś takiego - takich emocji, takiej energii - dodała czeska tenisistka.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Karolina Muchova była wzruszona, kiedy publiczność nagrodziła ją głośną owacją po przegranym finale. W jej przemówieniu nie zabrakło tradycyjnych podziękowań dla sztabu szkoleniowego, dla osób pracujących przy organizacji Rolanda Garrosa.
- Chciałabym podziękować każdemu osobno. Nie byłoby mnie bez tych ludzi z mojego teamu. Kiedy na nich patrzę, czuję się jak zwyciężczyni. Mam nadzieję, że to dopiero początek. Wykonaliśmy wielką pracę i dokonaliśmy wielkiego postępu. Wierzę, że wrócimy do Paryża w jeszcze lepszym wydaniu - zakończyła pokonana w finale zawodniczka.
Karolina Muchova przystąpiła do Rolanda Garrosa bez rozstawienia. Awans do finału pozwoli jej na wejście do drugiej dziesiątki rankingu WTA.
Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"