Jan-Lennard Struff był jedynym reprezentantem gospodarzy, który przeszedł I rundę turnieju ATP w Stuttgarcie. Niemiec doskonale wywiązuje się z roli faworyta miejscowych kibiców i jest już w półfinale. W piątek pokonał 6:4, 7:5 Richarda Gasqueta.
36-letni Gasquet, który w czwartek pokonał najwyżej rozstawionego Stefanosa Tsitsipasa i odniósł 600. zwycięstwo w głównym cyklu w karierze, rozpoczął mecz z dużą energią, ale jego zapał zgaszony w siódmym gemie, gdy Struff po potężnym forhendzie zdobył przełamanie. Dzięki temu Niemiec objął prowadzenie 4:3, by wygrać pierwszego seta 6:4.
W drugiej partii obaj utrzymywali własne serwisy aż do stanu 5:5. Wówczas Struff wywalczył break pointa, przy którym popisał się skutecznym atakiem. Po chwili Niemiec zakończył spotkanie i mógł wysłuchać owacji lokalnych fanów.
Mecz trwał godzinę i 14 minut. W tym czasie Struff zaserwował 18 asów, przy własnym podaniu zdobył 47 z 60 rozegranych punktów, ani razu nie dał się przełamać, a sam wykorzystał dwa z pięciu break pointów
Tym samym Struff został rywalem w 1/2 finału rozstawionego z numerem czwartym Huberta Hurkacza. Dla Polaka będzie to trudne wyzwanie, bo 33-latek z Warstein przeżywa najlepszy okres w karierze. W rankingu ATP aktualnie zajmuje 24. miejsce, a w maju odniósł życiowy sukces i wystąpił w finale turnieju Masters 1000 w Madrycie. Dotarł do niego jako "szczęśliwy przegrany" z kwalifikacji.
Hurkacz i Struff zmierzą się ze sobą drugi raz. W 2016 roku, w Pucharze Davisa, lepszy był Niemiec. Mecz odbędzie się w sobotę. Początek nie przed godz. 15:30.
Boss Open, Stuttgart (Niemcy)
ATP 250, kort trawiasty, pula nagród 795,7 tys. euro
piątek, 16 czerwca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Jan-Lennard Struff (Niemcy) - Richard Gasquet (Francja) 6:4, 7:5
Co za widok! Roger Federer znów na korcie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"
Kto awansuje do finału? 
