W 2018 roku Iga Świątek wygrała juniorski Wimbledon. Jeśli chodzi natomiast o seniorskie zmagania, to na nawierzchni trawiastej dotychczas nie wiodło jej się najlepiej. W wielu rozmowach Polka podkreślała, że nie czuje się dobrze na trawie. Teraz spróbuje dokonać przełamania.
Swoje starty na trawie rozpoczyna od turnieju w Bad Homburgu. Z Niemiec przeniesie się od razu do Londynu, gdzie zagra w Wimbledonie. Łukasz Kubot, słynny polski tenisista, wskazał, co Świątek musi zrobić, by wygrywać więcej meczów na trawie.
- Może wgrać z każdym na tej nawierzchni. To kwestia przebudzenia. Sądzę, że ze swoim sztabem wyciągną maksimum. W Wielkim Szlemie najważniejsze są dwie pierwsze rundy. Trzeba je wygrać, żeby uzyskać pewność siebie, przyzwyczaić się do warunków. Na Igę będzie czekać kort centralny, a to kort inny niż wszystkie. Musi się obyć z atmosferą. A jak to zrobi Iga i jej drużyna, to będziemy wiedzieć ją w drugim tygodniu Wimbledonu - powiedział w rozmowie z Interią.
Dotychczas w seniorskim Wimbledonie Świątek najlepszy wynik osiągnęła w 2021 roku, kiedy dotarła do czwartej rundy. Wówczas na tym etapie przegrała z Ons Jabeur.
Poprzeczka nie jest zatem zawieszona wysoko. W ubiegłym roku Polka odpadła na londyńskich kortach już w trzeciej rundzie, lecz wówczas była pod sporą presją, ponieważ wcześniej wygrała 37 meczów z rzędu na wszystkich nawierzchniach.
Być może przed nami sezon, kiedy sztab szkoleniowy najlepszej tenisistki świata, pomoże jej w efektywniejszym graniu na trawie. To byłby kolejny krok w karierze 22-latki.
Czytaj także:
Kolejne emocje w meczu Magdaleny Fręch. Zadecydowała końcówka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa