Jużnyj w ciągu 69 minut zaserwował sześć asów, wygrał 17 z 21 piłek przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystał sześć z dziewięciu break pointów.
Dla Rosjanina będzie to trzeci finał w sezonie. W Monachium przegrał z Tomasem Berdychem, a przed dwoma tygodniami w Tokio uległ Jo-Wilfriedowi Tsondze. 21-letni Kukuszkin, dla którego był to pierwszy półfinał, miał szansę zostać jako drugi reprezentant Kazachstanu wystąpi w finale turnieju ATP. Przed rokiem Andriej Gołubiew doszedł do finału w St Petersburgu przegrywając z Andym Murrayem.
- Cieszę się, że wszedłem do finału w Moskwie, w moim domowym turnieju, ale nie chcę o tym myśleć zbyt wiele, ponieważ został jeszcze jeden mecz do rozegrania - powiedział Jużnyj. - Janko grał ostatnio dobrze, wygrał challengera. Trenowałem z nim przed turniejem i on zrobił na mnie wrażenie. Graliśmy ze sobą dotychczas dwa razy i on zawsze mnie pokonywał, więc zapowiada się bardzo ciężki mecz.
Tipsarevic trzykrotnie przełamał serwis Ilji Marczenko (ATP 190), zaserwował pięć asów oraz wygrał 27 z 32 piłek przy swoim pierwszym podaniu i zwyciężył 6:1, 6:4. W niedzielę Serb wystąpi w swoim pierwszym finale w ATP World Tour.
Marczenko do tego tygodnia mógł się pochwalić tylko jednym zwycięstwem w zawodowym tenisie. W marcu w meczu rozgrywanym w ramach Pucharu Davisa pokonał Brytyjczyka Joshuę Goodalla.
- Cieszę się z drogi, jaką przeszedłem w tym meczu, ponieważ byłem faworytem, a nie co dzień gram półfinał wielkiego turnieju - powiedział Tipsarevic. - Przyglądałem się mu, jak grał wcześniej i pomyślałem, że inni zawodnicy stosują przeciwko niemu złą taktykę. Wiedziałem, że muszę zmieniać rotację.
- Naprawdę lubię grać w Rosji i w tym turnieju, lubię tutaj wszystko, hotele, organizację, kort - kontynuował Serb. - Różnica między starym, a nowym Janko jest taka, że myślę na korcie. Mój nowy trener (Dirk Hordorff) sprawił, że zmieniłem się pod tym względem.
Jużnyj ma szansę podtrzymać hegemonię Rosjan w Kremlin Cup. Od 2004 roku reprezentanci gospodarzy są niegościnni dla tenisistów innych narodowości. W tym czasie turniej wygrywali Nikołaj Dawidienko (trzy razy) oraz Igor Andriejew i Igor Kunicyn. W latach 1997-2001 nikt nie był w stanie zagrozić Jewgienijowi Kafielnikowowi. W rozgrywanym od 1990 roku turnieju tylko sześć razy główne trofeum zdobywali inni tenisiści, niż Rosjanie. Dokonali tego Szwajcar Marc Rosset (1992, 1993), Niemiec Carl-Uwe Steeb (1995), Chorwat Goran Ivanisevic (1996), Francuz Paul-Henri Mathieu (2002) i jako ostatni Amerykanin Taylor Dent (2003). Dwukrotnie w finale dochodził do rosyjskiej konfrontacji. W 2006 roku Dawidienko pokonał Marata Safina, a przed rokiem Igor Kunicyn wygrał z Safinem.
Kremlin Cup, Moskwa (Rosja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 1 mln dol.
sobota, 24 października 2009
półfinał gry pojedynczej:
Michaił Jużnyj (Rosja, 3) - Michaił Kukuszkin (Kazachstan, Q) 6:2, 6:1
Janko Tipsarevic (Serbia, 6) - Ilja Marczenko (Ukraina, Q) 6:1, 6:4
finał gry podwójnej:
Frantisek Cermak / Michal Mertinak (Czechy/Słowacja, 1) - Rohan Bopanna / Janko Tipsarevic (Indie/Serbia) 6:7(5), 7:6(5), 10-6