"Hubert może pokonać Djokovicia". Fibak pełen optymizmu przed hitem Wimbledonu

Getty Images / NEIL HALL oraz ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Novak Djoković oraz Hubert Hurkacz
Getty Images / NEIL HALL oraz ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Novak Djoković oraz Hubert Hurkacz

- Nie boję się tego meczu. Jeżeli Hurkacz chce wygrać Wimbledon, a ma ku temu narzędzia, by to zrobić pewnego dnia, to łatwiej pokonać Djokovicia w czwartej rundzie niż finale - prognozuje Wojciech Fibak przed hitowym starciem Djoković - Hurkacz.

To będzie starcie, w którym Hubert Hurkacz może udowodnić, na co go stać. W IV rundzie Wimbledonu tenisista z Wrocławia zmierzy się z Novakiem Djokoviciem, który jest głównym faworytem do wygrania całego turnieju.

W tegorocznej edycji Wimbledonu Polak prezentuje się znakomicie. We wcześniejszych trzech meczach nie stracił nawet seta. W III rundzie ograł wyżej rozstawionego Lorenzo Musettiego.

- Hubert grał z przeciwnikami, którzy nie specjalizują się w grze na trawie. Musetti to wielki talent, ale nie do tej nawierzchni - zauważa w rozmowie z WP SportoweFakty Wojciech Fibak, ćwierćfinalista Wimbledonu.

ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć

Według wielu ekspertów udział Polaka skończy się na czwartej rundzie. Uważają, że Hurkacz nawet w świetnej dyspozycji nie jest w stanie przeciwstawić się wielkiemu serbskiemu graczowi. Innego zdania jest jednak legenda polskiego tenisa.

- Dla większości to losowanie wydaje się pechowe, ale ja wcale tak nie uważam. Hubert może pokonać Djokovicia - deklaruje 15-krotny zwycięzca turniejów rangi ATP.

Fibak twierdzi, że Hurkacz ma znakomite warunki zwłaszcza do gry na trawie. I ma papiery na to, by pewnego dnia nawet wygrać londyński turniej.

- Nie boję się tego meczu. Jeżeli Hurkacz chce wygrać Wimbledon, a ma ku temu narzędzia, by to zrobić pewnego dnia, to łatwiej pokonać Djokovicia w czwartej rundzie niż finale. Później kort staje się wolniejszy, tam jest więcej piachu. Serb z rundy na rundę gra pewniej - ocenia pięciokrotny uczestnik 1/8 finału Wimbledonu.

Ewentualna wygrana nad Djokoviciem nie byłaby pierwszym zwycięstwem Hurkacza na Wimbledonie nad legendą tenisa. Dwa lata wcześniej w ćwierćfinale wyeliminował on Rogera Federera i to do tego bez straty seta.

- Byłem jedyną osobą w Polsce, a może i na świecie, która przewidywała zwycięstwo Huberta nad Federerem. Tym razem Polak nie będzie faworytem, ale wierzę, że ma dużą szansę. Hurkacz nie będzie miał nic do stracenia i jest gotowy do gry na trawie. Dla wszystkich innych wygrana Huberta będzie szokiem, a dla mnie nie aż takim, ale na pewno będzie wielką radością - kończy Wojciech Fibak.

Arkadiusz Dudziak, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj więcej:
"Wpadła w tarapaty". Zobacz, co światowe media piszą o występie Igi Świątek

Komentarze (17)
avatar
YAnnis
10.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak czas pokazal jednak mogl pokonac Nole i przejsc do historii,niestety jego niesmialosc zwyciezyla i po prostu tak gral by nie wygrac,mysle ze niejednego kibica w Polsce przyprawil o furie po Czytaj całość
avatar
tfalt
9.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najlepszy jest tytuł - PECH HURKACZA. Pech to może być przy jednej piłce , ale przy pięciu ? 
avatar
gogo
9.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prowadził Hurkacz 6:3 w tie-breaku 1 seta , i miał piłkę na set to zaczął nagle grać slisem zamiast tym co mu najlepiej wychodziło. Jednym słowem nadal nie wydoroślał i nadal frajersko przegywa Czytaj całość
avatar
zgryźliwy
9.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teoretycznie, ja też mogę pokonać Djokovicia. 
avatar
zzeus
9.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma takiej możliwości by wygrał. Jednego seta może. Odstawi szopkę, Nole dołoży od siebie i powrót do Wrocławia. Może kiedyś?