Przed 16-letnim Tomaszem Berkietą stało nie lada wyzwanie. W starciu o ćwierćfinał juniorskiego Wimbledonu jego rywalem był jeden z głównych faworytów do triumfu w całej imprezie, rozstawiony z numerem 2, Rodrigo Pacheco Mendez.
Dla losów pierwszego seta kluczowe było jedno przełamanie. Polak stracił swoje podanie już w drugim gemie serwisowym i nie był w stanie dobrać się do skóry Meksykanina, mimo że w pewnym momencie pojawił się cień szansy. Ostatecznie Pacheco Mendez wygrał premierową odsłonę 6:4.
Mimo obustronnych break pointów w drugiej partii każdy z zawodników utrzymał swoje podanie i o losach seta decydował tie-break. W nim koncertowo zagrał Berkieta wygrywając do 2, doprowadzając do finałowej rozgrywki.
ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć
Polak poszedł za ciosem i błyskawicznie przełamał rywala na początku trzeciego seta. Berkieta konsekwentnie także utrzymywał swoje gemy serwisowe, nie dajac rywalowi najmniejszych szans na przełamanie. Polak ostatecznie wygrał 6:4 i awansował do ćwierćfinału. W nim spotkania się z rozstawionym z 5, Jarosławem Deminem.
The Championship, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasy, pula nagród 44,7 mln funtów
środa, 12 lipca
III runda gry pojedynczej juniorów:
Tomasz Berkieta (Polska, 15) - Rodrigo Pacheco Mendez (Meksyk, 2) 4:6, 7:6(2), 6:4
Czytaj także:
- 16-letnia Rosjanka została ukarana. Tyle zapłaci za wybryki na Wimbledonie
- Novak Djoković wygrał "walkę psów". Klarowna deklaracja Serba