Pierwszy set półfinału Wimbledonu pomiędzy Ons Jabeur i Aryną Sabalenką miał niezwykle emocjonujący przebieg. Do wyłonienia zwyciężczyni tej partii potrzebny był tie break. Przy stanie 4-4 i serwisie Sabalenki Jabeur popisała się doskonałym forhendem. Arbiter prowadząca mecz - Miriam Bley - wywołała jednak aut. Sędziowie liniowi natomiast milczeli.
Tunezyjka od razu podniosła rękę, prosząc o challenge. Była przekonana, że piłka dotknęła linii choćby małą częścią. Tymczasem system pokazał milimetrowy aut.
Jabeur była załamana i trudno się dziwić. Przy serwisie Sabalenki mogła wyjść na prowadzenie 5-4 w dogrywce, co otworzyłoby jej drogę do wygrania całej partii.
Od tamtego momentu to jednak rywalka grała lepiej i wygrała tie breaka 7-5. Wydawało się również, że zwycięży w całym meczu, ale w drugiej partii to Jabeur była lepsza, triumfując 6:4. Tunezyjka potwierdziła swoją wyższość również w trzecim secie (6:3).
Zobacz akcję z tie breaka:
Czytaj także:
Jak ona to zrobiła? Fantastyczna akcja finalistki Wimbledonu [WIDEO]