Burza po występie na Wimbledonie. "Bardzo przepraszam"

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Ulrikke Eikeri
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Ulrikke Eikeri

Ulrikke Eikeri podczas Wimlbedonu grała w turnieju deblowym z Rosjanką Aleksandrą Panową. Duet ten szybko pożegnał się z turniejem, ale w Norwegii na tenisistkę wylała się fala krytyki.

Tegoroczny Wimbledon już za nami. Jak co roku dostarczył on zarówno wielu pozytywnych emocji, jak i kilka kontrowersji. Tym razem mogli w nim wystąpić tenisiści z Rosji i Białorusi. Rok temu ich zabrakło z powodu sankcji, jakie organizatorzy nałożyli na nich z powodu wybuchu wojny w Ukrainie.

Na grę z Rosjanką w turnieju debla zdecydowała się Ulrikke Eikeri. 30-letnia reprezentantka Norwegii stworzyła duet z Aleksandrą Panową. Zawodniczki odpadły już w drugiej rundzie i ich występ przeszedł niemalże bez echa.

Niemalże, bo uwagę na Eikeri zwrócili norwescy kibice. Skrytykowali zawodniczkę za to, że zdecydowała się stworzyć deblowy duet z tenisistką pochodzącą z Rosji. W ojczyźnie wylała się na nią fala krytyki.

Eikeri postanowiła zabrał głos w tej sprawie. - Z perspektywy czasu żałuję. Niestety, nie pomyślałam o tym wcześniej. Bardzo przepraszam za ten wybór - powiedziała Norweżka, którą cytuje portal svt.se.

Tenisistka zapewniła, że jest przeciwniczką wojny w Ukrainie. - W pełni popieram Ukrainę. Stanowczo sprzeciwiam się inwazji na ten kraj. Współczuję cierpiącym Ukraińcom - dodała.

Czytaj także:
Złe informacje dla polskich kibiców. Mistrzyni Wimbledonu podjęła decyzję
Rosjanka zrezygnowała z gry w Warszawie

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"