Pochodząca z Moskwy Margarita Bietowa (znana bardziej pod panieńskim nazwiskiem Gasparian) była jedną z dwóch Rosjanek, które na bazie tzw. zamrożonego rankingu znalazły się na liście zgłoszeń do turnieju głównego. Z tej opcji skorzystała również doskonale znana w naszym kraju Wiera Zwonariowa, była wiceliderka światowej klasyfikacji.
Bietowa, była 41. rakieta globu, nie wystąpi w zawodach BNP Paribas Warsaw Open 2023. 28-latka, która na początku sezonu powróciła do rywalizacji po urodzeniu dziecka, zrezygnowała z gry na kortach warszawskiej Legii. Jak na razie tenisistka nie może się odnaleźć po macierzyńskiej przerwie. Jej tegoroczny bilans meczów wynosi 0-8.
Powód tej decyzji nie jest znany. Oficjalnie Rosjanki i Białorusinki mogą grać w turniejach WTA jako sportsmenki neutralne. Tak postanowiły władze kobiecego tenisa na bazie zaleceń Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Bietowa nie jest jedyną tenisistką, która postanowiła się wycofać z warszawskiej imprezy. Polscy kibice nie zobaczą również w akcji Czeszki Marie Bouzkovej i Australijki Ajli Tomljanović. Miejsce wymienionej wyżej trójki w głównej drabince zajmą Włoszka Lucrezia Stefanini, Belgijka Yanina Wickmayer i Czeszka Tereza Martincova.
Największą gwiazdą BNP Paribas Warsaw Open będzie oczywiście liderka rankingu WTA, Iga Świątek (więcej tutaj). Dzikie karty otrzymały Maja Chwalińska i Czeszka Karolina Muchova. NA liście zgłoszeń jest jeszcze Czeszka Marketa Vondrousova, ale jej wytęp po triumfie w wielkoszlemowym Wimbledonie 2023 stoi pod dużym znakiem zapytania.
Czytaj także:
Świątek na tronie, nowe nazwisko w elicie. Zobacz ranking WTA po Wimbledonie
W końcu dobre wieści dla Huberta Hurkacza. Jest ranking ATP po Wimbledonie
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"