W październiku 2022 roku Simona Halep uzyskała pozytywny wynik testu dopingowego. W jej próbce wykryto Roxadustat - lek stosowany na anemię i znajdujący się na liście środków zakazanych.
Rumunka została tymczasowo zawieszona przez Międzynarodową Federację Tenisa (ITF). Ponadto w czerwcu usłyszała nowe zarzuty - pojawiły się bowiem nieprawidłowości w jej paszporcie biologicznym.
Co ciekawe, mimo obowiązującego wciąż zawieszenia, Rumunka znalazła się na liście zgłoszeń do turnieju US Open. Ten odbędzie się w dniach 28 sierpnia - 10 września.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"
Jak się okazuje, mogła to zrobić po złożeniu wyjaśnień, ale nie jest to jednoznaczne z potwierdzeniem udziału. Jeżeli po upływie wyznaczonego terminu werdykt nie zapadnie, albo zawodniczka będzie zawieszona, wówczas z automatu straci miejsce w imprezie.
To z kolei niosłoby za sobą poważne skutki. Halep, była liderka światowego rankingu, zajmuje obecnie 55. miejsce z dorobkiem 1000 punktów. 900 straci po turnieju w Toronto, a pozostałe mogą zniknąć z jej konta po US Open.
Jeżeli nie wystąpi w Nowym Jorku, pozostanie tenisistką bez rankingu i całkowicie zniknie wtedy z listy. Sama pozostaje jednak optymistką i zamieściła w sieci nagranie, na którym widać, jak przygotowuje się do powrotu.
Czytaj także:
- Miała być gwiazdą turnieju w Warszawie. Tłumaczy, dlaczego nie przyjedzie
- Węgierka w końcu przeprosiła. Liczy na spotkanie z Shuai Zhang