Alexander Zverev znów ma kłopoty. Tym razem nie chodzi jednak o problemy ze zdrowiem, a z prawem. Stacja RTL przekazała, że prokuratura w Berlinie wystąpiła o ukaranie tenisisty.
Miał się dopuścić napaści z uszkodzeniem ciała, wobec czego prokurator wydał na niego nakaz karny. Ofiarą miała być jego była partnerka Brenda Patea.
Ponadto grozi mu grzywna w wysokości do 500 tys. euro (2,2 mln złotych). Wszystko z uwagi na jego zarobki oraz wagę przestępstwa.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"
Dodajmy, że trzy lata temu jego ówczesna partnerka Olga Szaripowa oskarżyła go o przemoc domową. Sprawę umorzono z powodu braku wystarczających dowodów.
Alexander Zverev długo milczał na temat ostatnich doniesień. W końcu jednak odniósł się do stawianych mu zarzutów.
- Z mojej strony całkowicie odrzucam stawiane zarzuty - powiedział podczas konferencji prasowej przed turniejem w Hamburgu. - Sprawą zajmą się moi prawnicy. Nic więcej na ten temat nie powiem - dodał tenisista.
W czerwcu 2022 roku Zverev dotarł na 2. miejsce w rankingu ATP. Obecnie klasyfikowany jest na 19. pozycji.
Czytaj także:
- Dyrektor turnieju w Warszawie mówi, jak się zachowuje Świątek
- Weronika Ewald poznała przeciwniczkę w Warszawie