W finale tegorocznego Rolanda Garosa Iga Świątek pokonała Karolinę Muchovą (WTA 18) po trzysetowym dreszczowcu. W Warszawie nie dojdzie do starcia tych tenisistek. W czwartek Czeszka odpadła w niesamowitych okolicznościach. Przegrała 5:7, 6:3, 5:7 z Rebeccą Sramkovą (WTA 174).
W pierwszym secie Muchova z 2:5 wyrównała na 5:5, ale straciła dwa kolejne gemy. W drugim raz oddała podanie, a sama uzyskała trzy przełamania. Przy 5:3 wykorzystała dopiero piątą piłkę setową.
Na otwarcie trzeciej partii finalistka Rolanda Garrosa oddała podanie, by później zdobyć pięć gemów z rzędu. Przy 5:1 Czeszka miała cztery piłki meczowe, ale nie zapewniła sobie awansu. Sramkova ruszyła w pościg i stało się coś nieprawdopodobnego. Przy 6:5 Słowaczka serwowała po zwycięstwo. Odparła break pointa, a następnie wykorzystała już pierwszy meczbol i sensacja stała się faktem.
Spotkanie trwało trzy godziny i minutę. Obie tenisistki zaliczyły po osiem przełamań. Sramkova zdobyła o jeden punkt więcej (108-107) i podwyższyła na 2-0 bilans meczów z Muchovą. Do ich pierwszego starcia doszło w kwalifikacjach do Rolanda Garrosa 2018. Słowaczka wygrała wówczas 6:4, 6:4.
Laura Siegemund (WTA 153) wygrała 6:4, 6:4 z Lin Zhu (WTA 38). W ciągu godziny i 50 minut Niemka wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów. Zdobyła o sześć punktów więcej od Chinki (68-62).
BNP Paribas Warsaw Open, Warszawa (Polska)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 259,3 tys. dolarów
czwartek, 27 lipca
II runda gry pojedynczej:
Rebecca Sramkova (Słowacja, Q) - Karolina Muchova (Czechy, 2/WC) 7:5, 3:6, 7:5
Laura Siegemund (Niemcy) - Lin Zhu (Chiny, 4) 6:4, 6:4
Czytaj także:
Dwa sety w meczu 17-letniej Polki. To był jej debiut w WTA Tour
Złe miłego początki. Nieoczekiwane problemy Świątek
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"