Weekend na kortach w Warszawie był wymagający dla Igi Świątek, ale ta doskonale wywiązała się z roli faworytki turnieju BNP Paribas Poland Open. W sobotę liderka rankingu WTA najpierw wygrała w ćwierćfinale, wieczorem przystąpiła do półfinału, który został przerwany przy stanie 6:1, 5:5 dla Polki.
W niedzielę Świątek wróciła więc na kort, by dokończyć dzieła w starciu z Yaniną Wickmayer (zamknęła mecz po tie-breaku w drugiej partii), a później wyszła na kort, aby walczyć o kolejny tytuł w swojej karierze. I tam też pokazała pełną dominację, pozwalając Laurze Siegemund na ugranie zaledwie jednego gema.
To właśnie słowo "dominacja" najczęściej przewija się w komentarzach ekspertów po kolejnym sukcesie Świątek. "Iga Świątek zdecydowanie zdominowała finał BNP Paribas Warsaw Open. Laura Siegemund gorsza o kilka klas" - podsumował Piotr Sornat z Radio Gol.
Jeszcze w trakcie finału o dominacji na korcie pisał redaktor naczelny magazynu Tenisklub, Adam Romer. "Pół godziny finału za nami i 6:0. Iga Świątek dominuje, a Siegemund stara się, ale nie ma szans…" - napisał.
Z kolei była polska tenisistka, a obecnie ekspertka, Joanna Sakowicz-Kostecka, oceniła występ Świątek na piątkę z plusem.
Turniej WTA w Warszawie miał niską rangę, niemniej Świątek chciała wystąpić przed własną publicznością. Została pierwszą Polką, która wygrała turniej WTA w naszym kraju. "Duży szacunek dla Igi za chęci występu tutaj. Sportowo tutaj nie pasuje. Jest dużo wyżej. Ale dała dużo radości kibicom" - podsumował Hubert Błaszczyk.
Polka ujęła też kibiców i ekspertów, gdy po zwycięstwie powiedziała, że na turnieju w Polsce stresowała się tak, jak podczas Roland Garros.
Rafał Smoliński, dziennikarz WP SportoweFakty, uważa, że na obraz niedzielnego finału wpłynęło to, jak dużo czasu w sobotę na korcie spędziła Laura Siegemund.
Czytaj także:
- Iga Świątek wyrusza z ocean. Kiedy rozegra kolejny turniej?
- Gwiazda odzyskuje siły po operacjach. Zdecydowała się na piękny gest
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie