19-letnia Woźniacka, debiutująca w Turnieju Mistrzyń, została liderką grupy białej, gdzie zdystansowała właśnie o rok starszą Azarenkę, która we wtorek wygrała z Jeleną Janković. Ta ostatnia gra jeszcze w środę z Dinarą Safiną.
W secie pierwszym Azarenka wykorzystała trzy z siedmiu break pointów, nie dając Woźniackiej ani jednej okazji na przełamanie. Dunka popełniała dużo błędów, nie zdążała do piłek i nie miała nic do powiedzenia w tej części. W drugim secie podjęła już walkę, powoli wchodziła w mecz, zaczęła grać znacznie agresywniej. Bardzo dobrze na nią wpłynął piekielnie długi i niezwykle emocjonujący szósty gem, którego... przegrała: rozegrano w nim 34 piłki, a Dunka nie wykorzystała żadnego nie potrafiła wykorzystać. Ten gem bardziej zmęczył Azarenkę, a Woźniackiej pozwolił wejść w mecz i to ona nadawała teraz ton wydarzeniom.
Dunka przełamała Białorusinkę i przy stanie 5:4 serwowała, by wygrać seta. Obroniła break pointa doprowadzając do równowagi. Bekhend wzdłuż linii dał jej pierwszą piłkę setową. Wykorzystała ją, po tym jak Azarenka nie zmieściła krosa forhendowego w korcie. Nie było 3 minut przerwy, a 10 minut, które zasądzono z powodu upału w Dausze.
W decydującym secie Azarenka prowadziła 2:0 i 30-0. Woźniacka jednak zdobyła cztery punkty z rzędu, w tym dwa ostatnie po błędach rywalki. W partii tej przełamanie goniło przełamanie. Woźniacka dwukrotnie przegrała własne podanie do zera, a w szóstym gemie poderwała się od stanu 0-40 doprowadzając do równowagi, ale i tak nie była w stanie wygrać własnego podania. Azarenka prowadziła 4:2.
Niemoc serwisowa obu zawodniczek ciągle trwała i po siedmiu z rzędu gemach zakończonych breakami Białorusinka prowadziła 5:3 i serwowała, by wygrać mecz. Tradycji stało się zadość i po kolejnym przełamaniu Woźniacka przegrywała już tylko 4:5. W 10. gemie przy stanie 30-30 Azarenka zdobyła punkt za pomocą odwrotnego krosa bekhendowego, który dał jej piłkę meczową. Dunka jednak obroniła się i po grze na przewagi wyrównała stan seta na 5:5.
W 11. gemie Azarenka od stanu 15-0 przegrała trzy piłki z rzędu popełniając proste błędy. Na zakończenie otrzymała punkt karny za zniszczenie rakiety, co było równoznaczne z utratą podania. Zrezygnowana rozpamiętywała zmarnowaną szansę i nie była w stanie jeszcze raz przełamać Woźniackiej. Przy stanie 40-0 obroniła piłkę meczową za pomocą wygrywającego bekhendu. Dunka zakończyła mecz znakomitym serwisem.
Mistrzostwa WTA, Dauha (Katar)
kort twardy, pula nagród 4,55 mln dol.
środa, 28 października
faza grupowa, dzień 2:
Karolina Woźniacka (Dania, 4) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 6) 1:6, 6:4, 7:5
do rozegrania:
Dinara Safina (Rosja, 1) - Jelena Jankovic (Serbia, 8)
Serena Williams (USA, 2) - Venus Williams (USA, 7)
grupa biała
mecze | sety | ||
---|---|---|---|
1 | Karolina Woźniacka | 1-0 | 2-1 |
2 | Wiktoria Azarenka | 1-1 | 3-2 |
3 | Dinara Safina | 0-0 | 0-0 |
4 | Jelena Janković | 0-1 | 0-2 |
wcześniej rozegrane mecze:
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 6) - Jelena Janković (Serbia, 8) 6:2, 6:3
grupa kasztanowa
mecze | sety | ||
---|---|---|---|
1 | Serena Williams | 1-0 | 2-0 |
2 | Jelena Dementiewa | 1-0 | 2-1 |
3 | Venus Williams | 0-1 | 1-2 |
4 | Swietłana Kuzniecowa | 0-1 | 0-2 |
wcześniej rozegrane mecze:
Jelena Dementiewa (Rosja, 5) - Venus Williams (USA, 7) 3:6, 7:6(6), 6:2
Serena Williams (USA, 2) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 3) 7:6(6), 7:5